Lirene Power od Plants Wygładzający żel pod prysznic

 Hejka!

Jaki kosmetyk najczęściej sobie kupujecie? U mnie chyba jest to żel pod prysznic. Używam go codziennie, a nawet  teraz przy upałach dwa razy dziennie. Totalnie tego kosmetyku nie oszczędzam, używam ile się da :D I podejrzewam, że u większości z Was jest podobnie. Płyn do mycia używa się codziennie, no, chyba że ktoś woli inne produkty do mycia, na przykład mydło. Ja jednak zazwyczaj sięgam po właśnie po żel. I dziś zapraszam Was na recenzję - Lirene Power od Plants Wygładzający żel pod prysznic, który znalazłam w pudełku Glamur Heven od Pure Beauty.



Żel pod prysznic powinien dla mnie dobrze domywać ciało, ładnie pachnieć, nie uczulać. Nie będę ukrywała, nie powiadam zbyt wielu wymagań, co do tego typu kosmetyku. Nie oznacza to jednak, że kupując taki produkt, wybieram pierwszy lepszy. Już kilka produktów było takich, które mocno mnie do siebie zniechęciły, jednak takim produktem, nie jest żel pod prysznic od Lirene. Wręcz przeciwnie! Do niego zawsze będę z chęcią wracać i oto powody dlaczego:



Lirene Power od Plants Wygładzający żel pod prysznic


Opakowanie: Prosta tubka, z bardzo charakterystycznym etui. Od razu wiemy, że mamy do czynienia z produktem marki Lirene. Opakowanie to, podpowiada nam również, jakie składniki aktywne skrywają się w środku. W tym przypadku mamy opuncje.Tubka wykonana jest z miękkiego plastiku, dzięki czemu z dużą łatwością wydostaniemy produkt ze środka. Żel wychodzi z niego bez najmniejszego problemu.  Zamknięcie typu klik jest bardzo wygodną opcją. W szczególności pod prysznicem, gdzie jednak mokre ręce nie ułatwiają otwarciu produktów na zakrętkę.  Opakowanie ładne, funkcjonalne, proste z czytelną etykietą.

Konsystencja: Żel jest średnio gęsty i zaskakująco wydajny o olejowej formule. Naprawdę mała ilość tego produktu jest potrzebna, by umyć całe ciało i testuję sobie już jakiś czas ten żel i jego wydajność oceniam zdecydowanie na plus. Produkt ten jest gładki, przeźroczysty z lekkim fioletowym zabarwieniem, nie zawiera, żadnych drobinek. Zdecydowanie odpowiada mi jego gęstość. Dobrze się pieni podczas mycia. 



Zapach: Bardzo przypadł mi do gustu. Bardzo relaksujący, przyjemny, myślę, że większości z Was się on spodoba. Mycie się nim to sama przyjemność. Z chęcią też wypróbuje inne opcje dostępne na rynku z ciekawości. Ten produkt ma naprawdę fajny zapach, co umila mycie się. 

Działanie: Przede wszystkim, żel ten dobrze oczyszcza nasze ciało. Radzi sobie z tym doskonale. Zostawia skórę czystą, pachnąca, gadką, nawilżoną.  Skóra po umyciu nie jest wysuszona, podrażniona, ani ściągnięta. Kosmetyk ten jest niezwykle dla niej delikatny, co się bardzo ceni.   Bardzo fajnie więc myje skórę, ale również ją pielęgnuje. Spokojnie jest to produkt, który może używać cała rodzina. W składzie znajdziemy olejek z opuncji figowej, który wygładza i ujędrnia oraz ekstrakt z gruszki, która odżywia, zmiękcza i nawilża. Zdecydowanie żel godny uwagi!


------------------------
współpraca

Komentarze

  1. Tego żelu nie znam, ale nowe żele zawsze chętnie testuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też wolę żel pod prysznic. Ten ostatnio oglądałam ale nie kupiłam ostatecznie, myślę że teraz się to zmieni 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale kusisz! Chętnie wypróbuję ten żel :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka