Dermedic Capilarte

 Hejka!

Witam Was wszystkich w nowym roku! Szczęścia, zdrowia, pomyślności! Pierwszy dzień nowego roku i ruszamy od razu z postem! A co! Zapraszam Was dziś na recenzję serii produktów do włosów od Dermedic - Capilarte. Przez dłuższy okres, miałam przyjemność stosować ich produkty. To kompleksowa linia produktów kuracyjnych, przeznaczona do włosów, ale też do skóry głowy!  Zapraszam, będzie naprawdę ciekawie!

Wyżej wymieniona seria, zawiera trzy produkty. W produktach tych znajdziemy szampon, który ma za zadanie stymulować wzrost włosów, serum, które równie stymuluje wzrosty i odrost włosów, a także szampon wzmacniający i hamujący wypadanie włosów. Tak jak możecie zauważyć, seria ta świetnie sprawdzi się w okresie zimowym. To właśnie teraz nasze włosy szczególnie narażone są na urazy mechaniczne, czy na wypadanie. Dlatego szczególnie teraz powinniśmy zadbać o ich właściwą pielęgnację. Wcześniej produkty Dermedic chętnie używałam, ale tylko do pielęgnacji twarzy. Bardzo się cieszę, że mam przyjemność również poznać ich kosmetyki do włosów. I tu świetnie się spisują!

Szampon kuracja stymulująca wzrost włosów

Pierwszy szampon, który dziś wam opiszę, to kuracja stymulująca wzrost włosów. W składnikach aktywnych znajdziemy: Kompleks PilotantumTM, ProcapilTM, Ekstrakt z komórek macierzystych jabłoni, Ekstrakt z bazylii królewskiej, Kofeina, Zincidone, D-Panthenol, Witaminy E i C, Gliceryna. Produkt został zapakowany w dość pojemna ( 300ml), bardzo wydajną, plastikową, nieprzeźroczystą, ale poręczną butelkę. Etykieta jest czytelna, ale zawiera wszystkie potrzebne informacje, z którymi warto zapoznać się przed stosowaniem. Producent obiecuje stymulacje mikrokrążenia skóry głowy, odżywienia, aktywizacji i wzmocnienia komórek mieszka włosowego, ograniczenia nadmiernego wypadania włosów, oraz pobudzenia wzrostu nowych włosów o lepszej objętości i grubości. Szampon posiada żelową konsystencję, która dobrze rozprowadza się po włosach. Ma ładny, ale dość neutralny zapach. Nie pozostaje on na włosach, ulatnia się podczas mycia. Przyjemnie mnie zaskoczył mnie fakt, że szampon dobrze się pieni. Dobrze również z włosów się spłukuje. Po umyciu włosów są one bardzo przyjemne w dotyku. Po wysuszeniu dobrze się układają, są miękkie. Szampon nie plącze włosów. Po dłuższym używaniu tego szamponu zauważyłam faktycznie wzrost nowych baby hairów, szczególnie przy czole. No i muszę szczerze przyznać, że ten fakt bardzo mnie zadowolił. Dodatkowy plus, za który cenię ten szampon, to widocznie zmniejszona ilość wypadających włosów. Moje włosy ostatnio sypały się dużymi ilościami, a po kuracji tymi produktami, jest ogromna różnica, co nie ukrywam, mega mnie cieszy.

Serum kuracja stymulująca wzrost i odrost włosów

Kolejnym ciekawym produktem jest serum, które wspomaga kurację stymulacji wzrostu i odrostu włosów. I myślę, że efekty, które opisałam wyżej, są połączeniem właśnie używania tych wszystkich trzech produktów. To serum jednak odegrało kluczową rolę. Serum zapakowane jest w bardzo wygodną, 150ml, plastikową, nieprzeźroczystą butelkę. Bardzo podobna etykieta, do opisanego wyżej szamponu. W składnikach aktywnych znajdziemy tym razem: Kompleks PilotantumTM, ProcapilTM, Kofeina, Sok z brzozy, D-Panthenol, Gliceryna. Co obiecuje nam producent? Intensywne odżywienie komórek mieszków włosowych, ochronę oraz regenerację, poprawę ich witalności. Stymulację mikro krążenia w skórze głowy, pobudzenie wzrostu nowych łodyg włosowych, zagęszczenie włosów i ich wypadanie. Bardzo podoba mi się, że butelka została zakończoną takim wygodnym aplikatorem, dzięki któremu możemy z łatwością nałożyć serum na włosy. Jest one mega wydajne, mimo że posiada dość wodnistą konsystencję. Po aplikacji zawsze sobie wykonuję delikatny masaż głowy. Serum stosujemy na umytą skórę głowy. Nie przetłuszcza włosów, nie skleja ich, bardzo szybko wchłania się w skórę głowy. Serum dość szybko się wchłania, ale nie trzeba nakładać go w dużych ilościach na włosy. Myślę, że to serum miało bardzo duży wpływ na porost i wzmocnienie moich włosów i bez niego, kuracja nie byłaby aż tak udana.

Szampon wzmacniający hamujący wypadanie włosów

Drugi szampon używałam naprzemiennie z szamponem numer jeden. W tym przypadku, mamy do czynienia z butelką również plastikową, ale półprzezroczysta. Jak widzicie, użyto tu ciemnego plastiku, dzięki czemu chroni on nasza zawartość. Również w tym przypadku butelka jest poręczna i posiada aż 300ml. Produkt bardzo wydajny. W tym przypadku składniki aktywne to: Kompleks PilotantumTM, ProcapilTM, Ekstrakt z ziaren fasoli guar, Zincidone, D-Panthenol, Witaminy E, C i PP, Lactilglutammato, Gliceryna. Co obiecuje producent? Poprawę ukrwienia mieszka włosowego oraz kondycji jego komórek budulcowych, pobudzenie,, odżywienie i wzmocnienie cebulki włosa oraz wydłużenie cyklu jego życia. Szampon też zwiększa objętość i gęstość włosów, a także ogranicza ich wypadanie. Szampon posiada bardzo podobną konsystencję do pierwszego szamponu i również dobrze się pieni i spłukuje z włosów. Nawet zapach jest bardzo podobny. Włosy po umyciu są bardzo miłe w dotyku. Widać, że są dobrze oczyszczone. Są sypkie, nie plączą się, są gładkie i elastyczne. Nie puszą się, nie elektryzują, łatwo można je rozczesać. Uważam, że szampon mocno wpłynął na wzmocnienie moich włosów i ich wzmocnienie. Czy będą one grubsze, gęściejsze to pewnie przekonam się o tym za kilka miesięcy, gdy nowe włosy podrosną. Już widzę, że są gęściejsze.

Bardzo udana seria. Stosowałam te trzy produkty, a więc myślę, że efekty jakie uzyskałam, to połączenie tych wszystkich produktów. Na niektóre efekty będę musiała poczekać troszkę dłużej. To co zauważyłam to zdecydowanie wzrost nowych włosów, szczególnie tak zwanych baby hairów oraz mocne zmniejszenie wypadania włosów. Bardzo jestem zadowolona. Produkty nie podrażniły moje głowy, ani nie wywołały żadnych alergii. Szczerze polecam!