Mój powrót do kosmetyków Ziaja - młoda skóra
Hej!
Dziś zapraszam Was serdecznie na recenzję kosmetyków Ziaja. Minęło sporo czasu, odkąd ostatnio używałam produktów tej firmy. Jakoś tak nie miałam okazji ich poznać, nie kusiły mnie. Przyznam szczerze, że czytając pozytywne recenzje na ich temat, zmieniłam nieco zdanie i chciałam sobie zakupić coś od Ziaji i wypróbować. Stało się jednak tak, że udało mi się dostać, do testowania ich dwóch produktów na wizaz.pl. Tak więc przetestowałam i dziś zapraszam na moją recenzję!
W moje ręce wpadł bardzo zgrany, słodko różowy duet. Słodka mgiełka oraz różowe mydło do twarzy przeciw sebum. Kosmetyki te znajdziecie w bardzo atrakcyjnych i przystępnych cenach. Pamiętam, że jako nastolatka chętnie po ziaję sięgałam. Teraz ich kosmetyki znów mnie ciekawią. Zaskoczył mnie skład, okazji się, że kosmetyki mają wegański skład, a mgiełka posiada aż 990% składników pochodzenia naturalnego!
jeju różowe mgiełka do twarzy i ciała
Kluczowe składniki aktywne tej mgiełki to olej z kamelii japońskiej z wyspy Jeju. Koi i nawilża skórę. Znajdziemy tam również wyciąg z czystka, który jest niesamowicie skuteczny przy pielęgnacji cery trądzikowej. Mamy również prowitaminę B5 i pochodną aminokwasu glicyny, która nawilża naskórek. A także aktywne salicyny z kory topoli osikowej.
Mgiełka zapakowana została w klasyczną, zwykłą, półprzeźroczystą buteleczkę. Atomizer działa sprawnie, bez zarzutu. Rozpyla mgiełkę jako dość dużą chmurkę, która otula całą nasza twarz za pomocą dwóch lub trzech naciśnięć. Bardzo wygodna i przyjemna opcja szybkiego odświeżenia skóry. Szczególnie w przypadku takich upałów, jakie nas nawiedzały. Dla mnie to też super opcją rano, po przebudzeniu. Uwielbiam wtedy używać tego produktu. On tak przyjemnie odświeża skórę po jej umyciu. Wielki plus za bardzo ładny zapach produktu, on zdecydowanie uatrakcyjnia, umila aplikację. Mgiełka jest niezwykle delikatna dla naszej skóry, otula ją, przyjemnie kojąc i nawilżając. Mega mi się podoba, jak ta mgiełka fajnie orzeźwia skórę. To mnie tak zawsze rano pobudza do działania, dodaje energii, mimo iż daje delikatne uczucie chłodzenia, które jest niezwykle przyjemne.
Produkt pozytywnie zaskoczył mnie swoją wydajnością. Jak na kosmetyk za kilka złotych starczył spokojnie na miesiąc namiętnego używania. Z chęcią kupię kolejne opakowanie, może skusze się na jakąś inną serię dla spróbowania. Zdecydowanie ten kosmetyk przekonał mnie do tej firmy ponownie. Zapach kosmetyku jest rewelacyjny. No pachnie ta mgiełka tak świetnie, pozytywnie, będzie mi się kojarzyła z pięknym latem. Co ciekawe, ten zapach zostaje z nami na dłużej. To kosmetyk HIT, który zdobędziecie za kilka złotych. Świetny na wyjazdy, wycieczki, szczególnie latem na plaży, Idealny do ochłody. Mam wrażenie, że delikatnie chłodzi skórę. Podsumowując: mgiełka pięknie pachnie, koi, nawilża skórę. Delikatnie też redukuje zaczerwienienia. Buteleczka jest wygodna w użyciu, atomizer sprawny. Możemy łatwo obserwować zużycie produktu, choć ten jest mega wydajny. Ma niesamowity zapach, który zostaje w pamięci. Kosmetyk zdecydowanie warty wypróbowania niesamowicie tani. Nie uczulił mnie i nie podrażnił mojej skóry. Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam.
jeju różowe mydło do twarzy przeciw sebum
Białe mydło do twarzy zawiera wśród swoich składników aktywnych olej z kamelii japońskiej z wyspy Jeju koi i nawilża skórę. Posiada również wyciąg z czystka, który jak już wiemy, świetnie nadaje się do pielęgnacji cery trądzikowej, a także roślinną pochodną aminokwasu gliceryny, która głęboko nawilża skórę. Mydło zapakowane zostało w ładną, różową tubkę z zamknięciem na klik. Osobiście bardzo lubię takie opakowania, są znacznie wygodniejsze niż te zakręcane na korek. To zdecydowanie ułatwia mi aplikacje produktu. Otwór w butelce posiada odpowiednią wielkość, dzięki czemu mogę dozować produkt w zależności od swoich potrzeb. Opakowanie jest ładne, funkcjonalne i wygodne. Również przy tym produkcie muszę pochwalić producentów za wydajność. Kosmetyk służył mi przez cały miesiąc.
Mydło posiada przyjemnie kremową konsystencję, która świetnie współgra ze skórą. Z początku wydaje się nieco gęsta, ale gdy tylko zwilżymy nasze dłonie woda i zaczniemy masować, zamienia się w przyjemną piankę, która dobrze oczyszcza naszą skórę. Mycie twarzy tym mydełkiem to duża przyjemność i frajda. Kosmetyk te jest ultra delikatny dla naszej skóry. Po zmyciu mydełka, skóra jest dobrze doczyszczona oz odświeżona. Po umyciu twarzy tym mydłem nie spotkałam się z uczuciem suchości, przesuszenia, czy ściągnięcia. Wręcz przeciwnie. Skóra pozostaje odpowiednio nawilżona, mięciutka i gładka w dotyku. Mimo wszystko jednak zachęcam do nałożenia kremu na skórę. Kosmetyk jest naprawdę delikatny, nie podrażnił mojej skóry, wręcz miałam wrażenie, że podrażnienia na skórze po użyciu tego mydełka stały się mniej czerwone i ukojone. Widzę też po dłużysz użytkowaniu, że ładnie oczyszcza skórę, usuwa zaskórniki, odblokowuje pory. Kosmetyk bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Rozświetlił, oczyścił skórę, pozostawił ją przyjemną w dotyku. Jak za taką cenę uważam, że to dobry kosmetyk.
Kosmetyk ten też bardzo ładnie pachnie. Mega lubię ten zapach, kiedy myję twarz. Bardzo przyjemny dla nosa. Sprawdzałam to mydełko też z soniczną szczoteczką i bardzo fajnie ze sobą współgra. Wiadomo, cudów z twarzą mi nie zrobił, ale też tego od niego nie wymagałam. To po prostu bardzo dobry kosmetyk, który porządnie umyje naszą twarz jako drugi etap pielęgnacji, po zmyciu makijażu. Bardzo przystępny cenowo, na każda kieszeń.
Podsumowując, oba kosmetyki sprawdziły się u mnie dobrze. Zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona produktami Ziaja i z całą pewnością teraz będę po nie chętniej sięgać. Uważam, że to super opcją dla nastolatków. Coraz lepsze składy plus ceny na każdą kieszeń. Warto zwrócić na nie uwagę. Wiadomo, nie są to najlepsze kosmetyki, które miałam przyjemność używać, ale są naprawdę godne uwagi.
A wy? Używacie kosmetyków Ziaji? Jeśli tak to jakich?
O lubię tą markę i fajnie poczytać o nowościach:)
OdpowiedzUsuńWow, looks interesting!
OdpowiedzUsuńZiaja ma fajne kosmetyki. Najczęściej używam kremów do twarzy i wazeliny, ostatnio kupiłam sobie tonik ogórkowy:) Tej serii nie miałam jeszcze okazji testować:)
OdpowiedzUsuńAkurat nie dla mnie ta seria, ale jestem mile zaskoczona nowościami, jakie marka Ziaja wypuszcza w tym roku :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tych kosmetyków. Zraziłam się do ziaji, bo uczulił mnie jakiś ich tonik i taki niesmak pozostał. Choć opinie mają wcale nie najgorsze i może po coś znów od nich sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajnie że się sprawdzają u Ciebie te kosmetyki, niektóre są całkiem udane :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te produkty. Z chęcią wypróbuję tą serię
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki bardzo dobrze się u mnie sprawdzają. Kupię sobie ten duecik.
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty zjaja! :D
OdpowiedzUsuńrilseeee.blogspot.com
Great post dear, I love Ziaja products! :)
OdpowiedzUsuńStosuję te kosmetyki już od jakiegoś czasu i jestem z nich bardzo zadowolona i mogę je polecić każdej z was. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki okazują się być zaskakująco dobre i duży plus że Ziaja zmienia składy na lepsze.
OdpowiedzUsuńJa się nie potrafię przekonać do kosmetyków Ziaja. A ta seria kompletnie mi nie podeszła ;/
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nic nie miałam od Ziaji . Mydło do twarzy mnie bardzo interesuje :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam kosmetyków tej marki. Ta seria wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Ziai, ich skład nie do końca mi odpowiadał,dobrze wiedzieć, że stają się bardziej naturalni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Dawno nic od nich nie miałam 😀
OdpowiedzUsuńZiaja jest całkiem spoko. Można znaleźć perełki za niewielką cenę
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ziaję :)
OdpowiedzUsuńKupuję kosmetyki dla młodej skóry dla córki. Bardzo dobrez się sprawdzają. Tej serii jeszcze nie testowałyśmy :)
OdpowiedzUsuńCiężko mi się przekonać do produktów Ziaja, bo słyszałam, że mają bardzo złe składy, ale ta seria Jeju wydaje się być warta uwagi. Piękne zdjęcie w ogóle!
OdpowiedzUsuńZapraszam: mangusie.pl
Bardzo lubię Zaję. Tych nie miałam, ale wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuń