Jak zwalczyć suchość stóp - Pedipur

 Hej!

Dziś mam dla Was kolejny fajny wpis, na temat kosmetyków, które przygotują wasze ciało na letnie dni. Wiem, za oknem nie wygląda to za ciekawie, ale miejmy nadzieję, że już niedługo będziemy mogli cieszyć się ciepłymi dniami. Dlatego też warto zadbać o nasze ciało, a w szczególności o stopy, które będziemy coraz częściej wystawiać. I mam dla Was świetną propozycję. Krem, który pomoże każdej osobie borykającej się z problemem suchości stóp. Zapraszam na recenzję kremu Pedipur Hell!

Już niedługo rozpocznie się okres, kiedy na nasze stopy będziemy zakładać buty, odsłaniające nasze stopy. Sandałki czy klapki, ważne by było wygodnie i nie za ciepło! Dlatego już teraz warto zadbać o nasze stopy, aby były one gładkie, miękkie i byśmy czuli się dobrze. Sama posiadam duży problem z suchością stóp przez cały rok, jednak latem ten problem się nasila. I właśnie takie obuwie, jakie wymieniłam powyżej wcale nie pomaga. Dlatego też cieszę się, że miałam okazję przetestować tak fajny krem, który śmiało mogę polecać dalej. 

Pedipur Hell przeznaczony jest do codziennego pielęgnowania stóp. Szczególnie polecany jest osobom, które borykają się z suchością, szorstkością stóp. To idealna propozycja dla osób z bardzo suchą skórą, która oprócz nawilżenia wymaga także regeneracji i odżywienia. Formuła kremu bogata jest w ekstrakt z drożdży oraz betaine, ten duet nawilża i wygładza naskórek, nadając mu jedwabistą gładkość.

Opakowanie: Krem ma dość proste, klasyczne, ale higieniczne i funkcjonalne opakowanie. Plastikowa tubka jest miękka i bardzo łatwo możemy wydostać z niej nasz produkt. Zamknięcie typu klik ma bardzo dużo plusów,  zdecydowanie jest lepsze od zakrętek. Etykieta jest czytelna i charakterystyczna. Znajdziemy na niej wszystkie informacje, które będą nam potrzebne do użycia tego produktu.  Produkt wyciągamy z kartonika, który posiada zgodną etykietkę z plastikową tubką. Otwór jest odpowiedniej wielkości, pozwala nam kontrolować ilość kremu, którą chcemy użyć. 

Zapach: Zdecydowanie nie jest to intensywny zapach. Jest on raczej delikatny i szybko ulatnia się po aplikacji. Bardzo neutralny, nie drażniący, jest w porządku, można się z nim polubić. 

Konsystencja: Ona zdecydowanie zasługuje na pochwałę. Krem kosztuje około 12 zł, a jego wydajność jest zaskakująco dobra. Krem jest lekki, ale bardzo wydajny. Już niewielką porcją, pokryjemy całą stopę. Nie musimy używać dużej ilości tego kremu, by poczuć satysfakcję, uczucie kojenia i nawilżenia. Krem błyskawicznie wchłania się w skórę i nie pozostawia na niej lepkiej warstwy. Sama tej warstwy lepkiej w innych kremach nie cierpię. Tu nakładam krem na stopy i po kilku sekundach mogę robić co chcę, bez obaw o śliskie stopy :)

Działanie: Krem ma konkretne działanie, które wyczuwalne jest od pierwszego nałożenia. Osoby, które posiadają bardzo suche stopy (czyli takie osoby jak ja) odczują to najbardziej. Uczucie ukojenia skóry jest naprawdę przyjemne.  Czuć, że skóra faktycznie jest nawilżona. Po regularnym stosowaniu efekty utrwalają się na dłużej. Po tygodniu widać już poprawę w nawilżeniu naszej skóry. Po dwóch tygodniach skóra staje się zdecydowanie miększa, zdecydowanie bardziej nawilżona, delikatnie znikają popękania i przede wszystkim znika szorstkość, suchość stóp. Ten krem zdecydowanie pomógł mi zadbać o moje stopy. Poprawił ich wygląd, są zdecydowanie przyjemniejsze w dotyku. Da świetne efekty razem w połączeniu z pumeksem czy tarką. Będzie świetnym towarzyszem takiej właśnie pielęgnacji. 

A jak wy dbacie o swoje stopy?