Dlaczego warto dbać o skórę pod oczami? Mój krem nr 10 - Fitomed częśc 2

Hej!

Dziś duga cześć mojej przygody z Fitomed! Dziś opowiem Wam troszkę o przeciwzmarszczkowym kremie pod oczy. Ktoś mógłby stwierdzić, że po co mi krem przeciwzmarszczkowy, jak jeszcze nie mam zmarszczek. Nie od dziś jednak wiadomo, że lepiej jest przeciwdziałać, niż później walczyć ze zmarszczkami. Dlatego myślę, że już w wieku 25 lat, warto zacząć dbać o tę wrażliwą strefę pod oczami. Zapraszam na post!

MÓJ KREM NR 10 PRZECIWZMARSZCZKOWY POD OCZY „HERBATA BIAŁA” (30 ML)

Najważniejsze składniki: świeży ekstrakt z białej herbaty, olej arganowy, masło kakaowe, masło shea, kwas hialuronowy, pantenol.

Działanie:

nawilża,
wygładza,
regeneruje,
zapobiega powstawaniu zmarszczek.

Przeznaczenie: do pielęgnacji okolic oczu na dzień i na noc. Krem odpowiedni także do pielęgnacji okolic nosa i ust – miejsc szczególnie narażonych na przedwczesne powstawanie zmarszczek.
Sposób użycia: niewielką ilość kremu nanieść na oczyszczoną skórę twarzy w okolicach oczu, nosa i ust.

Więcej przeczytasz Tutaj

Moja opinia:

Opakowanie: Opakowanie jest bardzo proste. To plastikowa, nieprzeźroczysta tubka, zakończoną pompką. Aplikator jest mega wygodny i wydaje odpowiednie porcje produktu. Możemy śmiało kontrolować ilość produktu przez odpowiedni nacisk. Jak dla mnie to świetny sposób, ponieważ każdy może dostosować odpowiednią ilość pod siebie. Etykieta jest bardzo prosta i czytelna. Przywodzi na myśl pozytywne odczucia. Z tyłu buteleczki znajdziemy informacje, które jak wiadomo są ważne, podczas użytkowania. Ogólnie opakowanie ma odpowiednią wielkość, jest funkcjonalne, higieniczne i wygodnie się używa produktu.

Konsystencja: Krem ma bardzo przyjemną konsystencję. Koloru białego, nieprzeźroczystego. Konsystencja została pozbawiona wszelkich drobinek. Czysty, biały kremik, aksamitny. Gęsty, treściwy, co pozytywnie wpływa na jego wydajność. Ten kremik będzie Wam służył przez naprawdę długi okres. A jeśli spojrzymy na jego cenę, zacznie nam się to bardzo opłacać! Bardzo dobrze rozprowadza się po skórze. Szybko się wchłania, zostawiając na skórze delikatny film, który w niczym nie przeszkadza. Idealny jako krem na noc. Podsumowując - konsystencja jest bardzo przyjemna!

Zapach: Zapach jest bardzo łagodny, delikatny, przyjemny dla nosa. Taki neutralny, który zdecydowanie spodoba się większości osób. Nie będzie gryzł się z innymi kosmetykami. Spodobał mi się i zdecydowanie działa na plus do całości produktu.

Działanie: Zacznę od tego, że krem ten jest bezpieczny dla tak delikatnej skóry, jaka znajduje się pod oczami. Spokojnie mogą używać go alergicy. Krem nie podrażnia, nie uczula. Bardzo dobrze współgra ze skórą. Od razu po nałożeniu produktu, odczuwam w pewnym stopniu ulgę. Czuję przyjemne nawilżenie, które jest mi potrzebne po całym dniu noszenia makijażu. Daje uczucie ulgi. Stosowałam ten krem przez dobry miesiąc i zauważyłam, że skóra pod oczami ładnie się napięła i delikatnie rozjaśniła. Moje cienie pod oczami są zdecydowanie jaśniejsze, a spojrzenie zdrowsze. Bardzo mnie ten efekt ucieszył! Drobne zmarszczki faktycznie się spłyciły. Bardzo fajny krem, który używa się z wielką przyjemnością. Po dłuższym i regularnym użytkowaniu efekty są zauważalne. Krem jest stosunkowo tani, ma bardzo fajny skład. Skórę nawilża i napina. Polecam! Pamiętajcie, warto używać kremu pod oczy, nawet jeśli nie mamy zmarszczek. A nawet należy zacząć wcześniej. Dzięki temu opóźnimy proces starzenia i zmarszczki pojawią się nam nieco później.