Wielka pasja i miłość do natury - Green Anna
Hej!
Jak dobrze wiecie, bardzo interesuje mnie tematyka kosmetyków naturalnych. Coraz częściej je stosuje i powoli się na nie przerzucam. Nie jestem pewna, czy całkowicie oddam im swoje serce, ale coraz bardziej mnie przekonują. Od ponad miesiąca stosuję dwa bardzo ciekawe produkty od Green Anna. Krem odżywczo-regenerujący oraz mus oczyszczający. Jesteście ciekawi jak się sprawdzają? Zapraszam!
Czy wcześniej mieliście już okazję poznać GreenAnne? Jeśli nie, to koniecznie musicie nadrobić zaległości. Pani Anna to bardzo ciekawa osoba, która swoim stylem życia inspiruje. To właśnie ona stworzyła te dwa kosmetyki, które zauroczyły mnie swoim działaniem. Pani Anna na Facebooku dzieli się przepisami na proste kosmetyki, które możecie stworzyć sami. Zawsze podziwiam ludzi, którzy z taką determinacją dążą do osiągnięcia swoich celów. Dlatego chciałabym, żebyście i wy poznali te dwa produkty!
Krem odżywczo-regenerujący na noc
Opakowanie: Produkt został zapakowany w szklany słoiczek. Szkło jest ciemne, dzięki czemu zawartość jest chroniona przed promieniami słonecznymi. Zakrętka domyka się dobrze i szczelnie. Taka forma opakowania jest bardzo higieniczna. Słoiczek prezentuje się naprawdę elegancko. Naklejono na niego zieloną etykietkę, która ma bardzo przyjemny kolor. Mimo iż jest papierowa, to napisy się nie ścierają! Bardzo miłe zaskoczenie. Wszystkie informacje zawarte na etykietce są konkretne, czytelne i potrzebne. Pojemność słoiczka to aż 60ml - jest bardzo wydajny i starcza na długo!
Konsystencja: Produkt ma bardzo treściwą konsystencję. W słoiczku ma delikatny kolor żółty. Na skórze jednak koloru nie widać. W opakowaniu krem jest gęsty, zbity i konkretny! Przy zimnej temperaturze staje się ciałem stałym, które bardzo łatwo jest zamienić w formę ciekłą. Wystarczą do tego tylko nasze palce. Krem pod wpływem ciepła zamienia się w przyjemną, oleistą formułę. Krem polecam stosować jedynie na noc. Pod makijaż totalnie się nie sprawdzi, ale to nie jego zadanie. Wpija się w skórę, ale zostawia na niej delikatny film. Idealny krem na noc, gdy nasza skóra się regeneruję i potrzebuje wchłaniać wszystkie drogocenne składniki. I w tym punkcie wspomnę o wydajności. Ona jest niesamowita. Do pokrycia całej twarzy, wystarczy naprawdę odrobinka kremu. Stosuję go codziennie, a jeszcze mam go dużo w opakowaniu.
Zapach: Zapach jest zdecydowanie kwestią sporną, ponieważ nie każdemu przypadnie do gustu. Ja uwielbiam tego typu zapachy. Delikatna cytrusowa nuta, złamana masłem shea. Zapach jest dość intensywny i mocno wyczuwalny. Utrzymuje się w powietrzu, nawet gdy już nałożymy kremik na naszą twarz. Dla mnie to plus! Dodatkowo mamy tu też aromaterapię. Zapach jest oczywiście naturalny ;)
Działanie: Krem polecany jest do stosowania na twarz na noc. Od razu wam wspomnę, że polecam go używać również na ciało. Bardzo pomógł mi przy suchości dłoni, a także przy przesuszonym miejscu na ciele. Regularne używanie kremu potrafi przyjemnie zaskoczyć. Śmiało można zauważyć odżywcze działanie kremu. Jeśli czytacie mojego bloga, wiecie, że zmagam się z różnymi problemami skórnymi. W ostatnim czasie już ich praktycznie się pozbyłam. Znalazłam też powód i dzięki temu, mogę cieszyć się skórą lepszej jakości. Krem ten jednak pomógł mi w regeneracji problemów, które gdzieś już się pojawił. Ranki szybciej się zagoiły i nie powstały po nich brzydkie podrażnienia. Skóra jest widocznie napięta i jędrna. Delikatnie się błyszczy. Czuję też, że skóra jest mocno nawilżona. Zdecydowanie mniej się przesusza. Sprawia, że nasza skóra jest jędrna i przyjemna w dotyku. Świetnie sprawdzi się podczas zmiany, ale nawet w ciepłe dni daje radę. Polecam jednak nakładać cienką warstwę. Kosmetyk przeznaczony jest dla całej rodziny, nie zależnie od wieku. Mogą go stosować więc i dorośli i dzieci. Polecam! Szczególnie dla osób z cerą trądzikową, przesuszoną i atopową.
Mus oczyszczający
Opakowanie: Mus do mycia twarzy, również został zapakowany w szklany słoiczek. Jest on nieco większy od kremu, ponieważ posiada aż 100 ml. I ten produkt jest również mega wydajny! Tu etykietka ma kolor ciemnego turkusu, przełamanego brązem. Wszystkie napisy są czytelne i elegancko umieszczone na etykietce. Mimo kontaktu produktu z wodą etykieta zostaje nienaruszona. Opakowanie jest estetyczne i przyjemne dla oka. Również szczelnie się zakręca.
Konsystencja: Konsystencja musu jest przyjemnie zaskakująca. Z początku jest ona zbita, ale przy cieple naszych dłoni zamienia się w tłusty olej, który już konkretnie sunie po skórze. Produkt jest delikatnie... hm grudkowy, puszysty, ale gdy tylko dotknie naszej twarzy, jest płynny i przyjemny w użyciu. Muszę przyznać, że bardzo przyjemnie myje się nim twarz. Bardzo fajnie się go rozprowadza na twarzy. Osobiście nakładam produkt na zwilżoną twarz i myję nim całą buzię. Nawet okolice oczu.
Zapach: W musie bardzo łatwo jest wyczuć zapach olejku z drzewa herbacianego. Jak już wspomniałam przy kremie, bardzo lubię tego typu zapachy. Zapach dobrze wyczuwalny jest i ze słoiczka i podczas mycia. Zapach przypadł mi do gustu i umila mycie twarzy.
Działanie: W tym produkcie można szybko się zakochać. Demakijaż tym musem jest niezwykle prosty i przyjemny. Na nim możemy również wykonać delikatny masaż podczas samego mycia. Produkt jednak po zastosowaniu należy ściągnąć ściereczką lub płatkami kosmetycznymi. Samą wodą, nie zmyjecie z twarzy musu. Produkt dokładnie rozpuszcza zabrudzenia z naszej twarzy. Błyskawicznie radzi sobie z podkładem, a także kosmetykami kolorowymi. Daje rade z wodoodpornym tuszem! W okolicach oczu warto uważać i delikatnie go stosować. Skórę oczyszcza dokładnie i konkretnie. Zostawia ją delikatną w dotyku. Nie przesusza skóry, co dla mnie jest naprawdę ważne. Delikatnie łagodzi podrażnienia i reguluje prace gruczołów łojowych. Po oczyszczeniu twarzy należy zastosować krem.
Oba produkty są robione ręcznie, co uważam zasługuje na uwagę. To zdecydowanie ciekawe kosmetyki. Przed zakupem sprawdźcie jednak czy nie jesteście uczuleni na składniki. Na stronie GreenAnna znajdziecie INCI.
ZAPRASZAM WAS RÓWNIEŻ TUTAJ -> GREEN ANNA FACEBOOK!
Bardzo lubię naturalne kosmetyki, więc na pewno przyjrzę im się bliżej. 😊
OdpowiedzUsuńkoniecznie ;D
UsuńNie znałam tej marki, ale czuję się mocno zaciekawiona. Oba produkty wydają się godne uwagi :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne propozycję ;D
UsuńMyślę, że zapach by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńsa dość oryginalne ale bardzo ciekawe :D
UsuńNie znam tej marki , ale chetnie zajrzę do sklepu :)
OdpowiedzUsuńpolecam!
UsuńTe produkty zapowiadają się super :)
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
i jak się fajnei sprawdzają :D
UsuńNie miałam do tej pory jeszcze styczności z kosmetykami tej marki, ale przyznam, że zaciekawiłaś mnie nimi :)
OdpowiedzUsuńpolecam się z nim zapoznać :D
UsuńSporo osób ostatnio przerzuca się na naturalne kosmetyki,mnie jednak do nich nie ciagnie.
OdpowiedzUsuńNie sprawdzają mi się
Pozdrawiam
Lili
To niestety tak jest, jednemu przypasuj a innym nie. Ja tak pół na pół :D
UsuńCiekawe produkty, nie znam ich 😉
OdpowiedzUsuńbardzo polecam poznać :D
UsuńKosmetyki bardzo mnie zainteresowały, chętnie zakupię!
OdpowiedzUsuńDaj później znać jak się u Ciebie sprawdziły :D
UsuńO kurcze, nie miałam styczności ale bardzo kuszą te produkty :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
fajne są, polecam bardzo :D
UsuńBardzo podobają mi się twoje zdjęcia :) produkty też ciekawe
OdpowiedzUsuńdziękuję ;*
UsuńTen mus musi byc fajny :)
OdpowiedzUsuńMa ciekawą konsystencję ;D
UsuńJejku jakie piękne zdjęcia <3 Produkty widzę pierwszy raz na oczy! :)
OdpowiedzUsuńo bardzo dziękuję :D
UsuńAle ten mus fajnie wygląda :D A do tego nie przesusza ;)
OdpowiedzUsuńa jak fajnie isę nim myje buzię ! :D
UsuńBardzo ładnie się prezentują te kremy, jesli działanie jest podobne to chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTeż kocham naturalne kosmetyki ☺☺
OdpowiedzUsuńTo spróbuj i tych :D
UsuńNie wiem jak działają te kosmetyki ale zachwyca mnie profesjonalizm z jakim je opisałaś.
OdpowiedzUsuńdzięki ;D
Usuńczuje się zachęcona! lubie naturalne kosmetyki więc chętnie po te sięgnę!
OdpowiedzUsuńdaj znać jak już uda Ci się je wypróbować :D
UsuńBardzo ciekawe produkty, nie słyszałam wcześniej o tej marce. :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne są ;D
UsuńJestem fanką naturalnych kosmetyków. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńpolecam i te kosmetyki :D
UsuńNie znam,ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńbardzo polecam!
Usuńwyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńsa super ;D
Usuńgreat review loved this!!
OdpowiedzUsuńJadieegosh Instagram
thanks ;D
Usuń;)
OdpowiedzUsuńThis brand looks very interesting ^^
OdpowiedzUsuńxx
Na ten mus oczyszczający chętnie się skuszę, zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńgreat review for good product
OdpowiedzUsuńOba te produkty chętnie bym sprawdziła. Lubię naturalne kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńJa również coraz chętniej sięgam po kosmetyki naturalne - a tym muszę się baczniej przyglądnąć, widzę pierwszy raz:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Nie znam niestety tych produktów, ale bardzo lubie naturalne kosmetyki, kiedyś pewnie wypróbuję co nie co.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty, ciekawa jestem jakby się sprawdziły na mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę to bardzo zapraszam na moją stronę :))
OdpowiedzUsuńLista produktów będzie oczywiście z czasem rosła :))
Bardzo dziękuję Olu za tak piękną recenzję i również piękne zdjęcia:))
https://www.facebook.com/Green-Anna-hand-made-natural-cosmetics-159419794546617/
Jeśli mogę dołączyć adres strony?
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za piękną recenzję i zapraszam też do siebie��
https://www.facebook.com/Green-Anna-hand-made-natural-cosmetics-159419794546617/
Zdecydowanie się z nimi zapoznam. Skład bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń