Po pierwsze - bezpieczeństwo!

Hej

No i mamy lato! Szkoły się pokończyły, pogoda zawitała nam na dobre! Nic tylko się cieszyć i brać pełnymi garściami z okazji, które na nas czekają. Taka pogoda zachęca nas do różnych aktywności. Czy to ty bardziej wypoczynkowych, czy tych bardziej aktywnych. I wbrew pozorom, każde z nich niesie pewne ryzyko niebezpieczeństwa. O których wszyscy mamy świadomość, a jednak czasem gdzieś nam to umyka.

Tak bardzo ciesze się, że w końcu jest pogoda! Nie mogę się już doczekać, kiedy wsiądę na rower i ruszę w wycieczkę zapoznawczą. Dawno tego nie robiłam! Chętnie odwiedzę miejsce, które znam i te, których nie znam. Bardzo chętnie odwiedzę nowe zakamarki, które skrywały dla mnie tajemnice. Dawno też nie byłam w miejscach, które odkryłam jakiś czas temu, zastanawiam się, co się w nich zmieniło! Rower to idealny pomysł na letnie dni. Nie tylko dla pięknych widoków, które zaserwuje nam natura, ale także to aktywność, która ma dobry wpływ na nasze zdrowie.

To moje pierwsze lato, od kilku lat, które spędzam w mieście. Niestety dotychczas, nie miałam jak korzystać z moich ukochanych rolek. Kiedyś uwielbiałam na nich jeździć i robiłam to naprawdę często. Sprawiało mi to ogromną frajdę. Później, gdy skręciłam kostkę, odstawiłam je na jakiś czas. Zadbałam o nią nieodpowiednio i niestety miałam małe powikłania. Bałam się założyć znów na nogi buty z kółkami, które mogłyby pogorszyć sprawę. Później moje letnie wyjazdy, a tam już nie miałam możliwości na jazdę rolkami. Brak odpowiednich tras, skutecznie zniechęcił mnie, do zabierania ich ze sobą. W to lato postanowiłam znów się z nimi zaprzyjaźnić. Założyć znów na nogi i na nowo nauczyć się wszystkiego. A może po prostu przypomnieć? Podobno tego się nie zapomina.

Niestety musimy liczyć się, z tym że każda aktywność latem, może wiązać się z urazami, stłuczeniami, skręceniami, a nawet złamaniami. Gdzieś w tej wakacyjnej radości, czasem zapominamy o zdrowym rozsądku. I wtedy właśnie zdarzają się sytuacje, które mogą spowodować nam odrobinę kłopotu. Z własnego doświadczenia wiem, że to właśnie lato, jest wręcz magnesem na niezbyt miłe przygody. I dotyczy to nas, a także naszych dzieci. Mimo dobrej zabawy musimy cały czas pamiętać o ostrożności... jej nigdy za wiele! Samą rękę połamałam podczas wyścigu z kolegą. Wystarczyło jedno potknięcie, by moja ręka na pół lata wylądowała w gipsie. Kostkę skręciłam podczas spaceru, w dość nieodpowiednim obuwiu. Wtedy przydałaby mi się orteza na staw skokowy. A nie zrobiłam z tym faktem nic, przez co miałam później małe kłopoty. Czasem nawet małe niuanse mogą spowodować, dziwne wypadki. Czasem nieświadomi wybierzemy opcję, która wręcz pchnie nas w kłopoty. Wtedy po prostu warto zaopatrzyć się w wiedzę, która troszkę nas poratuje.

Podstawy pierwszej pomocy, to konieczność, jeśli chodzi o długie wycieczki. Warto wiedzieć jak zachować się, podczas otarć i skaleczeń, a nawet skręceń i złamań. Do czasu przyjazdu odpowiednich osób. Warto też znać numery telefonów, do których możemy zadzwonić o pomoc. Jeśli faktycznie wybieramy się w jakieś dłuższe przechadzki lub przejażdżki, możemy sobie zorganizować mini apteczkę - nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. Zawsze miejmy ze sobą butelkę wody do picia. Może nie zawsze jest wygodna do noszenia, ale może się przydać. A przy takich upałach i słońcu, chrońmy głowę i zakładajmy coś na nią. W sumie mogłabym tu wypisywać i wypisywać, ale wiele ciekawych porad znajdziecie w internecie. Ważne jest to by pamiętać o swoim bezpieczeństwie!

A może macie jakieś porady, jak zwiększyć swoje bezpieczeństwo latem?