Oczyszczający żel pod prysznic - Dove

Hejka!

Jak minął wam dzisiejszy dzień po świętach? Mam nadzieję, że dzisiejszy wtorek był dla was wyjątkowo miły i łagodny. Dziś poruszymy temat oczyszczających żeli pod prysznic. Czy podczas wybierania produktu myjącego do ciała, kusicie się na jakieś specjalne kosmetyki, czy może wybieracie je losowo? Może podczas kolejnych zakupów, warto spędzić dłuższą chwilkę i troszkę się zastanowić? Moc glinki, znana jest już od lat. Nigdy jednak nie widziałam jej dodanej do żelu myjącego. Dove wypuścił dwie nowości, które bardzo chętnie przetestowałam. Czy faktycznie przywracają skórze poczucie komfortu? Przekonajmy się!

Oczyszczanie naszej skóry to temat, który można rozpisać na wiele stron. Aktualnie żyjemy w czasach, gdzie zanieczyszczenia dotykają nas z każdej strony. Wiek, w którym żyjemy, nie jest łaskawy dla naszej skóry. Na każdym kroku spotykamy czynniki, które źle wpływają na naszą barierę ochronną. Na całe szczęście, firmy starają się nadążyć za zmianami i opiekują się nami, tworząc ciekawe kosmetyki. Moc glinek znana jest ludziom od naprawdę dawna. Ich oczyszczająca moc, wykorzystywana jest bardzo chętnie w kosmetyce. To minerały, które w odpowiednich proporcjach, mają odpowiednie właściwości. Rodzai glinek jest kilka i każda służy do czegoś innego. Najczęściej spotkamy się z nimi w makach na twarz. Można jednak wykorzystać je do oczyszczania włosów i jak widać też i ciała! Żele Dove lubię bardzo, za ich konsystencję, za zapachy i za tą delikatność, która nie podrażnia mojej skóry. I tak było tym razem. Moja przygoda z linią oczyszczająca detox z glinką zieloną i różową rozpoczęła się dość sympatycznie i tak samo potoczyła się dalej, gdy tylko miałam okazję przyjrzeć się bliżej efektom.

Pozwólcie, że dziś nie będę zbytnio rozpisywać się na temat opakowań produktów. Dobrze je przecież wszyscy znamy! Skoro od tak długiego czasu się je stosuje, to znaczy, z całkiem dobrze się sprawdzają. I ja też tak uważam. Etykieta, jej styl również mi się zawsze podobał i cieszę się, ze Dove przy tym pozostało. Klasyka, która się po prostu sprawdza! Butelki są funkcjonalne zarówno w wannie jak i pod prysznicem. Odpowiedniej wielkości otwory, wydają średniej wielkości porcje produktów. Otwarcia są higieniczne i działają bez zarzutu!

Przywrócenie Blasku z różową glinką żel pod prysznic

Różowa glinka to mieszanina glinki białej i czerwonej. Jest bardzo delikatna, ma właściwości wygładzające, wzmacniające naczynka, koi skórę, łagodzi ją. Glinka zawarta w różowym wariancie żelu pomoże nam przywrócić naszej skórze blask. Kolor produktu jest delikatnie różowy. Konsystencja jest niesamowicie kremowa. W produkcie możemy śmiało wyczuć drobno zmieloną glinkę, która ma właściwości peelingujące. Ma to dobry wpływ na naszą skórę. Pachnie przepięknie. To taka złamana słodycz, która jest odpowiednio zrównoważona. Skórę pozostawia błyszczącą, nawilżoną, mięciutką. Nie czuję potrzeby nakładania balsamu. Żel pobudza, dodaje energii, wprawia w dobry nastrój.

Oczyszczający Detox z zieloną glinką żel pod prysznic

Zielona glinka świetnie sprawdzi się u osób ze skłonnościami do stanów zapalnych. Będzie też świetna przy zabiegach antycellulitowych! To dość ważna informacja dla Was, tak myślę. Działa antybakteryjnie, łagodząco, ujędrnia i wygładza skórę. Dodana do żelu, pomoże więc ujędrnić skórę i pomoże nam w walce z cellulitem. Konsystencja produktu jest bardzo podobna do tej opisanej wyżej. Różni się zielonkawym zabarwieniem. Kremowy żel, nie rozlewa się, trzyma się idealnie i delikatnie pieni na skórze. I tu możemy śmiało wyczuć glinkę pod palcami. Ten żel ma zapach bardzo orzeźwiający, uspakajający. To delikatny, rześki zapach, który przypadnie do gustu nie jednej osobie. Pozostawia skórę dobrze oczyszczoną, jędrną. Również dobrze ją nawilża. Sprawia, że skóra jest przyjemna, miękka w dotyku.

Oba produkty spełniają swoją podstawową funkcje. Dobrze doczyszczają skórę. Zostawiają ją czystą, a przy tym nie podrażniają. Mają świetną konsystencję, z delikatne peelingującą glinką ( dzięki temu, możemy używać ich codziennie). Przyjemnie się pienią, dbając o naszą skórę. Pięknie pachną, choć każdy na swój unikatowy sposób. Różowa wersja będzie bardziej pobudzać, zielona znów orzeźwiać. Oba produkty świetnie spiszą się podczas lata, które nadchodzi. Nowa seria produktów przypadła mi wyjątkowo do gustu. Glinki chętnie stosuję na co dzień jako maseczki na twarz. Zastanawiałam się też nad innymi ich właściwościami. Czy możecie mi coś polecić?

Ciekawa jestem, czy już gdzieś widzieliście nowości od Dove? Skusicie się?