Różowa Nivea
Cześć!
Dziś kolejny duet do włosów od Nivei! Tym razem coś zaskakująco różowego! Znany kształt, w nowym kolorze prezentuję się ciekawie. Jako że szampony do włosów uwielbiam często zmieniać i próbować nowości, tak więc pokusiłam się o kolejne testowanie. Czy było ono udane? Zapraszam do czytania dalszej części postu!
Nivea, Hairmilk, Natural Shine
Jako, że to duet, to oceńmy te produkty jako duet! Stosowałam te produkty razem, więc myślę, że efekty są podsumowaniem wspólnych działań tej dwójki. Czy faktycznie tak dobrze pielęgnują włosy? Czy warto kusić się na różową wersję "Hairmilk" ? Niebieska zrobiła na mnie dobre wrażenie. A ta? Za chwilkę się dowiecie!
Odnośnie opakowań, kształt jest nam już dobrze znany i sprawdzony. Dobrze leżą w dłoni i nie wyślizgują się podczas prysznica! A to ważne, gdyż butla z szamponem ma 400 ml. Otrzymujemy więc dość sporą pojemność, która jest średnio wydajna. Mimo wszystko, spokojnie na miesiąc użytkowania starczy i to nie przez jedną osobę ;) Rodzinny zestaw! Może nawet na dłużej. Opakowania są przyjemne dla oka. Mają łady, różowy kolor. Całkowita odwrotność, od znanego nam błękitu. Są estetyczne, czytelne i zawierają wiele ciekawych i przydatnych informacji. Otwarcia na klik, jak zawsze się sprawdzają. Zdecydowanie lepiej, od zakręcanych korków. Otwory są nie za duże, nie za małe. Wydają odpowiednią ilość produktu.
Oczywiście, jeśli chodzi o konsystencję, to musimy tu opisać każdy produkt z osobna.
Szampon, to dość rzadki, kremowy płyn, którego nie trzeba zbyt wiele by umyć średnią długość włosów. Dzięki temu, szampon zyskuje na wydajności. Kolor biały, bez żadnych udziwnień. Szampon bardzo dobrze spłukuje się z włosów. Bardzo dobrze się pieni, jak to szampony Niveowe mają w zwyczaju.
Odżywka, ma oczywiście o wiele gęściejszą formułę. Produkt również jest koloru białego. Jest treściwa i dobrze trzyma się włosów. Nie spływa z nich.
Oba produkty pięknie pachną i można się przy tym zapachu rozpłynąć. Uważam, że zapach tych produktów, to bardzo duży plus! Jest delikatny, łagodny, kremowy.
Oczywiście, jeśli chodzi o konsystencję, to musimy tu opisać każdy produkt z osobna.
Szampon, to dość rzadki, kremowy płyn, którego nie trzeba zbyt wiele by umyć średnią długość włosów. Dzięki temu, szampon zyskuje na wydajności. Kolor biały, bez żadnych udziwnień. Szampon bardzo dobrze spłukuje się z włosów. Bardzo dobrze się pieni, jak to szampony Niveowe mają w zwyczaju.
Odżywka, ma oczywiście o wiele gęściejszą formułę. Produkt również jest koloru białego. Jest treściwa i dobrze trzyma się włosów. Nie spływa z nich.
Oba produkty pięknie pachną i można się przy tym zapachu rozpłynąć. Uważam, że zapach tych produktów, to bardzo duży plus! Jest delikatny, łagodny, kremowy.
Ten duet zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. A raczej, zaskoczył moje suche włosy. Niestety, ale taki urok włosów rozjaśnianych. Są suche i uwielbiają się puszyć. Oczywiście, szampon bardzo dobrze myje włosy i nie podrażnia skóry głowy. Po dołożeniu odżywki, otrzymujemy pełny komplet pielęgnacji włosów. Dzięki tym produktom włosy rozczesywało mi się z ogromną łatwością. Stały się delikatnie śliskie, sypkie, gładziutkie w dotyku. Niestety może mieć to minimalny wpływ, na szybsze przetłuszczanie się włosów. Ja włosy myję codziennie, więc dla mnie to nie problem. Nowa seria, ma naprawdę przyjemne działanie. Włosy układają się lepiej, są przyjemniejsze w dotyku. Zyskały też pięknego blasku, który dodaje im zdrowszego wyglądu. Podsumowując, to naprawdę udany duet, który doceniam teraz, gdy już mi się skończył i używam innego szamponu. Chętnie do niego wrócę, kiedy wykończę butelkę, aktualnego produktu, który sprawia, ze moje włosy są szorstkie. Tym bardziej doceniłam produkty Nivea, które zdziałały małe cuda na moich włosach. Bardzo polecam.
Znam ten duet z blogów. Miałam tylko niebieski wariant i był poprawny, ale bez efektu wow.
OdpowiedzUsuńKusi mnie odżywka ☺
OdpowiedzUsuńWłosy rozjaśniane lekko nie mają. :/
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim i miałam kupić, ale jakoś nie było jeszcze okazji. ;)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Mam ochotę wypróbować odżywkę :)
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great week! xx
OdpowiedzUsuńOd zawsze korzystam z produktów Nivea, i ufam im w 100% :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post, a w nim relacja z Verva Street Racing czyli niesamowitej imprezy motoryzacyjnej!♥ Pozdrawiam
Mój blog-KLIK
Rewelacyjny kosmetyk
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili,
Miłego dnia, xx Bambi
I love Nivea so much!
OdpowiedzUsuńTHE PINK ELEPHANT SHOE
Wһeen someone writes an article he/she retains the plan of a user in һiѕ/heг mind thɑt how a ᥙser caan be aware of it.
OdpowiedzUsuńSo that's whу thiѕ paragraph is perfect.
Thanks!
Zachęciłaś mnie
OdpowiedzUsuńMam obecnie szampon i odżywkę Nivea, ale nie tą serię :)
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam kiedy miałam szampon z Nivea. Może faktycznie trzeba je sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńTej serii jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOdżywka mnie zaciekawiła ;)
OdpowiedzUsuńnie widzialam rozowej nigdzie
OdpowiedzUsuńTej linii jeszcze nie miałem :)
OdpowiedzUsuńGreat review, dear!
OdpowiedzUsuńNivea to Nivea, zawsze można ufać produktom tej marki.
OdpowiedzUsuńStara dobra firma. Jeszcze nie spotkałam tej lnii.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Nivea za ich dobrą jakość i cenę. Bardzo też lubię ich zapach ale tej różowej serii jeszcze nie używałam, muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńNivea ma od dawna swoją renomę, ja kosmetyków do włosów tej marki nigdy nie używałam ale myślę, że mogłabym tą różową serię wypróbować.
OdpowiedzUsuńUżywam niebieskiej serii ale na różową też mam ochotę.
OdpowiedzUsuńMam mocno rozjaśnione włosy, nie wiem czy ta seria by sobie z nimi poradziła.
OdpowiedzUsuńMoje włosy lubią niebieską serię :) po twojej recenzji rozejrzę się też za różową :)
OdpowiedzUsuń