Suchy olejek?! A co to wymyśliła Nivea?
Hej!
Witam wszystkich w nowym roku! Mam nadzieję, że sylwestra spędziliście w świetnej atmosferze, że wybawiliście się porządnie i wkroczyliście w nowy rok z przytupem! Życzę Wam, by ten rok był, rokiem pełnym sukcesów, by niósł same dobre nowiny i byście byli z bardzo niego zadowoleni.
A dziś zapraszam na recenzję suchego olejku do pielęgnacji ciała od Nivea!
"NIVEA odżywczy olejek do ciała ma innowacyjną FORMUŁĘ SUCHEGO OLEJKU -
szybko się wchłania i sprawia, że skóra staje się promienna i gładka
niczym jedwab - już po 1 zastosowaniu!"
Suchy olejek? Czy to się Wam nie gryzie trochę? Czy to się nie wyklucza? Jak widać - nie! Szczerze przyznam, że zaintrygowała mnie ta nazwa. Jestem osobą, która potrzebuje dobrego nawilżenia skóry, ale nie przepadam za lepkimi produktami. Po prostu nie lubię się kleić i myślę, że takich osób jak ja jest wiele. Czy więc produkt, który proponuje nam Nivea, spełnił moje oczekiwania i spisał się, jak należy? Zaraz wszystko Wam opowiem.
Jeśli chodzi o opakowanie, to dominuje tu kolor niebieski. Czyli charakterystyczny kolor Nivea, który łatwo rozpoznać. Butelka jest przeźroczysta, dzięki czemu z łatwością możemy zaobserwować zużycie produktu. Etykieta jest dość prosta, czytelna i po prostu ładna. Jeśli chodzi o dozownik, to jest funkcjonalny. Wydaje odpowiednią ilość olejku, nie wylewając go w zbyt dużej ilość. Dzięki czemu nie marnujemy produktu. Ogólnie butelka jest funkcjonalna i wygląda po prostu ładnie. Bardzo zaskoczyła mnie wydajność tego produktu. Nie spodziewałam się, że produkt drogeryjny, którego używamy na całe ciało, będzie tak wolno się zużywał. Miłe zaskoczenie.
Jeśli lubicie klasyczny zapach kremu nivea, to ten produkt skradnie wasze serce. Zapach jest subtelny, ale mimo wszystko wyczuwalny. Długo utrzymuje się na skórze. Sprawia wiele radości i rozpieszcza zmysły. Bardzo dobrze mi się kojarzy.
Konsystencją nikogo tu nie zaskoczę, to po prostu olejek, o dość tłustej formie. Jest ona bardzo lekka, szybko się wchłania. Wręcz błyskawicznie! Olejek jest przyjemny w aplikacji, łatwo się go wciera w ciało. Sunie gładko po skórze. Co najważniejsze, nie zostawia tłustej, lepkiej warstwy.
Jeśli chodzi o efekty, to faktycznie po pierwszym użyciu widać delikatną poprawę. Jednak nie spodziewajcie się, że już po pierwszej aplikacji, wasza skóra magicznie się odmieni. By uzyskać poprawę kondycji naszej skóry, musimy wcierać olejek regularnie, przez przynajmniej trzy tygodnie. moja skóra jest przesuszona, więc miałam na czym testować ten produkt :D Regularność zdecydowanie tu pomogła. Zauważyłam, że skóra nabrała ładnego blasku, stała się miękka w dotyku, znikło uczucie spierzchniętej, suchej, nieprzyjemnej skóry. Nawilżenie jest nie tylko odczuwalne, ale także widoczne! Idealnie nadaje się do pielęgnacji skóry, teraz gdy pogoda nas nie rozpieszcza. Jednak i w gorące lato, sprawdzi się świetnie. Przyznam, że produkt zaskoczył mnie pozytywnie.
Kondycja mojej skóry się poprawiła, nabrała zdrowego blasku, stała się gładka i miękka. Nie wiem jednak co będzie, kiedy zrobię sobie od niego przerwę. Tak, przerwę... bo z chęcią będę wracać do tego olejku.
O takich olejkach już słyszałam ale to,ze Nivea ma coś takiego w swojej kolekcji to kompletnie nie wiedziałam. Sama jestem ciekawa tego produktu. ;)
OdpowiedzUsuńPolubiłam ten olejek :)
OdpowiedzUsuńMusze go wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńCzytaam o nim i waśnie zamerzam sobie go kupić, chętnie wypróbuje :* Buziaki
OdpowiedzUsuńNivea always works
OdpowiedzUsuńkss
=)
New post up in my Lifestyle Blog
do nivea mam mieszane uczucia bo jeden kosmetyk wywoływał efekt "wow" a drugi lądowal szybko w koszu .....ale jeżeli nie zostawia tłustego filmu to chętnie go wypróbuje bo również zmagam się z suchą skórą :/
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bo dużo pozytywnych recenzji czytam.
OdpowiedzUsuńOstatnio Nivea zaskakuje mnie szatą graficzną kosmetyków.
Bardzo mi się podoba ;)
Podoba mi się suchy olejek, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa mam oczy jak 5 złoty na widok tego produktu i moja pierwsza myśl jest taka, że to niemożliwe.. a jednak! Koniecznie muszę zakupić sobie ten kosmetyk ♥
OdpowiedzUsuńU mnie się świetnie sprawdził, super jest to, że się błyskawicznie wchłania <3
OdpowiedzUsuńZapach lubię, ale moja skóra nie lubi jego składu ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, że olejek się sprawdził :D Sama nie używałam go, jednak ciekawie się zapowiada! :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i zapraszam również do mnie na bloga :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
Jakoś nie przepadam za olejkami ;)
OdpowiedzUsuńCzego to nie wymyślą. Nie spodziewałam się, że można zrobić suchy olejek.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale słyszałam na jego temat same dobre rzeczy :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za zapachami Nivea ;/
OdpowiedzUsuńHello, this looks great. Have a nice day. Best regards Jana
OdpowiedzUsuńNie ma jak olejek do tego suchy 😋
OdpowiedzUsuńTo chyba hit blogerów ;p
OdpowiedzUsuńNiewiedziałam, że Nivea wprowadziła taki produkt na rynek.
OdpowiedzUsuńI love this brand!
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, nie miałam jeszcze suchego olejku :)
OdpowiedzUsuńCiekawie to brzmi, suchy olejek. To musi być interesujący produkt.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za suchymi olejkami :/
OdpowiedzUsuńP.S. Obserwuję, bo wstyd, że tego jeszcze nie zrobiłam :D
A jak z tłustą warstwą? Szybko się wchłania? Latem często używam olejków, bo w ciepłe dni po ich aplikacji chodzę w bieliźnie i wtedy jest czas żeby się wchłonął ale zimą nie chcę brudzić ubrań
OdpowiedzUsuńolejek wchłania się błyskawicznie, zostawia powłoczkę ale nei tłustą. bardzo nie lubie tłustych warstw i na całe szczęscie tu się nie spotkałam z tym.
Usuńw końcu suchy olejek. Tylko skład średni.