Regenerujące serum w olejku 2w1 - Dove

Hej!

Witam wszystkich ciepło na moim blogu. Dziś mam dla was recenzję produktu od Dove. Używam go już od dość sporego czasu i chciałabym się z wami podzielić moją opinią. Uwielbiam wszelkie produkty do włosów. Odżywki, maski i właśnie różnego rodzaju serum. Czy to spełniło moje oczekiwania? A może okazało się niewypałem?

O produkcie:

Serum i Olejek 2w1: Ostateczny ratunek dla włosów. Zaawansowany program Dove Regenerate Nourishment regeneruje nawet bardzo zniszczone włosy, aby stały się gładkie, silne* i bez uszkodzeń. * po użyciu serum w porównaniu do szamponu bez składników kondycjonujących Serum i Olejek 2w1
Sposób użycia: Nałóż 3-4 porcje na wilgotne włosy lub 1 porcję na suche, od połowy długości do końcówek. W razie kontaktu z oczami, natychmiast przemyć je wodą.

Moja opinia:

Opakowanie: Produkt otrzymujemy w kartonowym opakowaniu, a z niego wyciągamy zgrabną buteleczkę. Na opakowaniu znajdziemy wszelkie potrzebne nam informację. Plastikowa buteleczka jest przeźroczysta. Łatwo więc zaobserwować ilość zużycia produktu. Jej odcień to pomarańcz przechodzący w czerwień. Wygląda to bardzo ładnie i z całą pewnością przyciąga wzrok. Plastik jest dość twardy, a opakowanie ma kształt, który jest funkcjonalny. Pompka, która wydaje nam produkt, działa sprawnie i bez zarzutów. Wydaję dość małe porcje serum, dzięki czemu nie marnujemy produktu.

Konsystencja: Serum charakteryzuję dość gęsta i oleista formuła. Jest to dość oczywiste i taka konsystencja jest świetna w użytkowaniu. Kolor jest całkowicie przeźroczysty, Łatwo aplikuje się ją na włosy. Dość dużą zaletą tego produktu jest spora wydajność. To dobrze, produkt kosztuje około 30 zł, a więc jego wydajność cieszy.

Zapach: Dość ciekawy, przyjemny dla nosa. Jest bardzo łagodny, delikatny, nie drażni. Długo trzyma się na włosach i za to daję ogromny plus. Uwielbiam, kiedy moje włosy pięknie pachną. A ten subtelny, nieco kwiatowy zapach przypadł mi do gustu.

Działanie: I to, co pewnie ciekawi was najbardziej. Czy produkt działa i czy warto po niego sięgnąć. Zacznę może od tego, jak ten produkt stosuję. Zazwyczaj, na mokre włosy, nakładam dwie pompki produktu. Wcieram je od połowy długości włosów, a gdy na dłoniach zostaje już minimalna ilość, przejeżdżam nimi po całej długości. I wtedy włosy schną mi same lub suszę je suszarką. Co zauważyłam? Włosy nie plączą się, są ujarzmione i współpracują bez problemu. Delikatnie połyskują, co widać szczególnie w słoneczne dni. Są gładkie i przyjemne w dotyku. Zdecydowanie poprawia ich układanie i łatwo jest je rozczesać. Serum włosów nie skleja, nie obciąża ich, nie sprawia, że przetłuszczają się szybciej. Oczywiście, jeśli użyjemy zbyt dużej ilości produktów, możemy je sobie przetłuścić. Warto więc pamiętać o umiarze. Jest to bardzo dobre serum, na które warto zwrócić uwagę. Każda z nas doceni jego działanie. Szkoda jednak, że tyle kosztuje. Warto szukać go na promocjach.