Holika Holika Soothing Gel

Cześć!

Zapraszam dziś Was serdecznie na recenzję produktu, który pewnie już gdzieś się Wam przewinął przed oczami. Pewnie już o nim nieco słyszeliście, albo widzieliście gdzieś tą piękną zieloną buteleczkę w kształcie Aloesu. Jak to tytuł wskazuję, a także moje opisanie przed chwilką, głównym bohaterem dzisiejszego postu jest Aloesowy żel Holika Holika. Zapraszam do czytania dalej!

Opis produktu:

Wielofunkcyjny aloesowy żel, który zawiera 99% ekstraktu z aloesu. Może być stosowany do każdego rodzaju skóry twarzy i ciała.

- Produkt przynosi efekt nawilżenia, chłodzenia i odświeżenia dzięki wysokiej zawartości soku z Aloesu, który pochodzi z czystej wyspy Jeju w Korei Południowej. Czysty i świeży sok z liści aloesu jest uzyskany w procesie fermantacji przy użyciu grzybów. Dzięki temu żel jest jeszce bardziej naturalny bez zbędnych konserwantów i daje jescze większy efek łagodzący dla skóry

- Aloes głęboko i bardzo szybko wnika w tkanki, wchłania się 4 razy szybciej niż woda, a ponadto zapewnia utrzymanie prawidłowego nawodnienia skóry przez długi czas. Oczyszcza, ujędrnia i regeneruje naskórek oraz poprawia miejscowe krążenie krwi

- Aloes pomaga utrzymać na skórze lekko kwaśny odczyn, przez co staje się ona odporniejsza na różnego rodzaju podrażnienia. Ponadto zawiera enzymy przyśpieszające regenerację naskórka oraz aloektynę działającą przeciwzapalne dlatego też produkt może być również stosowany przez osoby ze skórą trądzikową i problematyczną

- Opakowanie zostało zaprojektowane na wzór liscia aloesu aby przybliżyć użytkownikom tą niezwykłą roślinę. Produkt pięknie pachnie co umila aplikację

- Koreański żel aloesowy jest hipoalergiczny. Nadaje się również do skóry wrażliwej, podrażnionej i problematycznej. Nie zawiera parabenów, olejów mineralnych, sztucznych barwników oraz składników pochodzenia zwierzęcego

Ja swój kupiłam na : www.strefaurody.pl, znajdziecie go pod tym linkiem KLIK

Moja opinia:

Opakowanie: Buteleczka tego produktu jest po prostu świetna! Swoim wyglądem, nie tylko zaciekawia, ale także nawiązuje do Aloesu. Bardzo podoba mi się takie charakterystyczne rozwiązanie. Mimo tego, że ma kształt liścia jest całkiem poręczna. Butelka jest przeźroczysta o zielonkawym zabarwieniu. Fajnie wyglądają też bąbelki żelu w butelce, przynajmniej mnie cieszą takie drobnostki. Na przodzie znajdziemy  nazwę produktu, nazwę firmy, oraz informację o 99% Aloesu. Mamy też hologram w Koreańskim języku, który potwierdza autentyczność produktu. Z tyłu znajduje się nalepka ( również w kształcie liścia, ma nawet odstające "igiełki") i tu znajdziemy już składniki produktu, sposób stosowania, czy date produktu. Jako, że produkt ma swojego dystrybutora w Polsce informacje są po polsku ;D Mamy też informację, że produkt nie był testowany na zwierzętach. To dość ważna informacja, bo w Azjatyckich krajach jest na to przyzwolenie. Jeśli chodzi o otwarcie produktu, to jest to otwarcie typu klik. Wygodne i funkcjonalne. Zakrętkę możemy odgiąć do tyłu, co pomoże nam wydobyć produkt z opakowania. Produkt nie wypływa też z butelki samoczynnie, dzięki czemu możemy dowolnie dozować nasz produkt wedle upodobań.

Konsystencja: Tu nie będzie chyba zbyt wielkiego zaskoczenia. Jest to przeźroczysty gęsty żel. Mimo swojej gęstości jest bardzo współpracującą konsystencją. Przyjemnie się go nakłada na twarz, czy inne cześć ciała, a nawet włosy. Dość niewielka ilość produktu starcza na całą twarz. Nie musimy więc przesadzać z ilością tego żelu. Produkt jest może lekko lepki, jednak kiedy nałożymy go na twarz, dzieje się coś ciekawego. Twarz jest lepka przez kilka sekund i nagle produkt wchłania się. Te błyskawiczne wchłanianie zyskało moje uznanie. Po odczekaniu chwilki, nasza skóra jest przyjemnie gładka i nie ma śladu lepkości. Cieszy to przeogromnie!

Zapach: Piękny, delikatny i orzeźwiający. Kto miał do czynienia kiedyś z aloesem, może sobie spokojnie wyobrazić jak świeży zapach posiada ten produkt. Przy jego stosowaniu daje uczucie świeżości i odprężenia. Można porównać ten zapach do zielonego ogórka. Oczywiście zapach nie jest trwały i mocny, ale mi to nie przeszkadza.

Działanie: Produkt ten ma wiele zastosowań. Jego przeznaczenie jest tak bogate, że można się zastanawiać, czy aby na pewno działa. Jednak o dobroczynnym działaniu aloesu wiedzą ludzie już od lat. Nic odkrywczego, aloes jest rośliną wielofunkcyjną, którą powinniśmy cenić. Nie chcę się wam tu teraz rozpisywać, więc polecam poszukać informacji w internecie.  Mimo to, ja ten żel przeznaczyłam w dużej mierze na moją twarz i ciało. (Póki co, bo jeszcze pewnie wykorzystam jego inne działania) i moja recenzja będzie głównie się opierać na tym, co na tej twarzy robi. Już wspomniałam, pozostawia twarz gładziutką, taką przyjemnie miękką w dotyku. Leciutko napiętą i sprężystą. To uzyskujemy zaraz po zastosowaniu produktu, wręcz błyskawicznie. jest to idealne podłoże pod nasz krem, czy pod makijaż. Dzięki temu, że produkt wchłania się całkowicie, nałożony na twarz podkład się nie roluje i wygląda bardzo dobrze. Warto tu wspomnieć, że aloes ten łagodzi podrażnienia, a przy dłuższym stosowaniu, przyśpiesza gojenie. Pomaga też w walce z suchą skórą. Dzięki temu nada się świetnie jako krem po goleniu, depilacji. Idealny na poparzenia słoneczne, od razu da ulgę ( bardzo żałuję, że nie miałam go latem nad morzem), Jeśli ktoś z Was boryka się z suchymi miejscami na skórze, powinien koniecznie sięgnąć po ten produkt. Świetnie radzi sobie z suchymi piętami. Będziecie zaskoczeni, jak szybko można uzyskać efekty. Nie stosowałam go na włosy, więc tu się wypowiedzieć nie mogę. Może w przyszłości się na to skuszę.

Podsumowanie: Można by się było rozpisywać i rozpisywać nad zaletami tego produktu. Zdecydowanie jest to hit, który warto wypróbować. Kosztuje on ok 30 zł za 250ml. Jest dość wydajny i ma szerokie zastosowanie. Idealny do cery wrażliwej, suchej, trądzikowej. Nie podrażnia skóry, wręcz przeciwnie.... regeneruje podrażnienia. Jeśli się zastanawialiście nad jego zakupem... śmiało kupujcie! Z całą pewnością docenicie moc tego żelu ;D