Biovax Glamour Oleokrem
Cześć!
Dziś mam dla Was coś z nowości od L`biotica. Znam tą markę dzięki świetnym odżywką do włosów. To od nich zaczęłam bloga i pierwsza recenzja dotyczyła właśnie tej firmy. Polubiłam się z nimi od razu, dlatego też z ogromną przyjemnością przetestowałam i te nowości. Ja wybrałam sobie oleokrem Caviar oraz Gold. Czy jesteście ciekawi jak się sprawdziły i czy warto je kupić? Zapraszam do czytania.
O produktach:
OLEOKREM BIOVAX GLAMOUR - NOWY WYMIAR PIELĘGNACJI WŁOSÓWLuksusowy OLEOKREM to połączenie odżywczej mocy najlepszej jakości, szlachetnych olejów z lekką, otulającą konsystencją kremu. Bez efektu obciążenia włosów.Odżywczy OleoKrem do włosów Biovax® Caviar kryje w sobie unikalne wartości odżywcze pochodzące z naturalnych skarbów:delikatnego kawioru i cenionych indyjskich olejów Moringa i Tamanu.
OLEOKREM BIOVAX GLAMOUR - NOWY WYMIAR PIELĘGNACJI WŁOSÓWLuksusowy OLEOKREM to połączenie odżywczej mocy najlepszej jakości, szlachetnych olejów z lekką, otulającą konsystencją kremu. Bez efektu obciążenia włosów.Odżywczy OleoKrem do włosów Biovax® Gold zawiera unikalne połączenie drogocennych składników:czystego 24-karatowego złota i dwóch najcenniejszych afrykańskich olejów: Arganowego i z Baobabu.
SKŁAD I DOKŁADNIEJSZY OPIS ZNAJDZIECIE KLIKAJĄC W LINK
Moja opinia:
Oleokremy zapakowane są w dość smukłe, plastikowe tubeczki. Wyglądają one całkiem zgrabnie, fajnie. Ogólnie cała etykieta i jej szata graficzna mi się podoba. Ładne kolory oraz czytelność jest tu dużym atutem. Z tyłu znajdziemy skład produktu oraz potrzebne informacje na temat ważnych składników czy sposobie stosowania. Opakowania są nieprzeźroczyste, nie możemy więc w ten sposób badać zużycia, za to nasz produkt jest schroniony przed promieniami słonecznymi Produkty różnią się od siebie wyglądem, dzięki czemu nie pomylimy produktów jeśli mamy kilka produktów z tej serii. Otwarcie na klasyczny klik, z twardego plastiku. Jest ono szczelne i bardzo funkcjonalne. Otwór nie za duży, pozwala na aplikacje odpowiedniej ilości produktu. Mamy więc pewność, że zbyt dużo nam go nie ucieknie i produkt się nie zmarnuje niepotrzebnie.
Jeśli chodzi o konsystencję to produkty nie różnią się tym wcale. Oba są koloru czysto białego, bez żadnych dodatków. Konsystencja jest dość gęsta, ale bardzo fajnie nakłada się produkt na włosy. Nie trzeba używać ogromnej ilości by mieć uczucie jakiegokolwiek działania. Już, stosunkowo niewielka ilość produktu w zupełności wystarczy, dzięki czemu oba produkty są bardzo wydajne. Może się nam wydawać, że taka tubeczka bardzo szybko straci na zawartości, ale jeśli stosujemy produkt z głową to starczy nam nawet na dwa miesiące. Za to produkt dostaje ogromnego plusa.
Zapach jest pierwszym punktem, który odróżnia oba produkty. Wersja gold to przepiękny, przyjemny i zmysłowy zapach. Wyczuwam tu zdecydowanie argan, Zapach jest bardzo charakterystyczny, sprawia wiele przyjemności. Zapach wersji Cavias jest równie piękny, ma takie delikatne nuty męskiego zapachu, ale nie przeszkadza mi to wcale. Wręcz przeciwnie, barzo mi się to podoba i przyciąga mnie do siebie chyba bardziej niż ten pierwszy. Oba zapachy długo utrzymują się na włosach, nie zmieniają swojego zapachu w ciągu dnia. Dzięki temu produktowi nasze włosy pachną pięknie i długo. Są to orientalne zapachy, niczym dobrej jakości perfumy.
Jakie efekty przyniesie nam ich użytkowanie? Nie zauważyłam jakiś większych różnic pomiędzy nimi. Oba produkty sprawdziły się u mnie bardzo dobrze. Ja stosowałam je, wcierając na wilgotne włosy i pierwsze co zauważyłam to blask włosów, który po nich się poprawił. Włosy zyskały ładnego blasku. Dodatkowo przestały się też puszyć, małe włoski, które tak lubią czasem odstawać zostały ujarzmione Włosy zdecydowanie się odżywiły. Oleokremy pięknie tez pielęgnują nasze końcówki włosów, powstrzymując je przed rozdwajaniem. Z całą pewnością też nawilżają włosy. Wyglądają one zdrowiej, ładniej, jestem bardzo zadowolona z tych produktów.
Z całą pewnością będę do nich powracać. A wy już znacie Oleokremy? A może się na nie skusicie?
Mam dokładnie te same wersje oleokremów i faktycznie ładnie ograniają włosy. Co prawda działanie nie jest jakieś zniewalające, ale czego można się spodziewać po produkcie który nakłada się po myciu :)
OdpowiedzUsuńInteresting post my dear, thank you for sharing :-)
OdpowiedzUsuńLubię te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńmój blog
Oleo-kremy na stałe zagościły w pielęgnacji moich włosów :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak spisały by się na moich włosach ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Great product. Loves.
OdpowiedzUsuńhttp://www.nilgunozenaydin.com/
Z tego co sobie przypominam też chyba zaczęłam prowadzenie bloga od produktów z Biovax :) Bardzo ładne opakowania, aż chciałoby się je kupić :)
OdpowiedzUsuńTego produktu nie znam.
OdpowiedzUsuńMam próbkę i powiem szczerze, że nie zawiodłam się! Efekt niesamowity!
OdpowiedzUsuńFajnie, że produkty się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńUżywałam tylko innej wersji był świetny!
OdpowiedzUsuńNo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńoj niestety nie znam, ale fajnie, że jesteś z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMoże za jakiś czas skuszę się na jedną sztukę. Podoba mi się ich nietypowa formuła, a i działanie wydaje się być bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńMam oleokrem i całkiem lubię, ale czy ponownie kupię. Chyba tylko ze względu na zapach.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zapowiada się bardzo ciekawie, będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie znałam ich wcześniej.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Biowaxa :) Bardzo dobrze napisany post. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Nie znam i przyznam szczerze, że z tej firmy niestety jeszcze nic nie testowałam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej firmy, chętnie te bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńMój Blog
Nie miałam jeszcze żadnego oleo - kremu, ale lubię produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńMam je właśnie na oku! Bardzo długo sceptycznie podchodziłam do tej marki, bo większość produktów nijak na mnie nie działała, aż do czasu poznania bambusowej maski, o której ostatnio pisałam. Takie cudeńko dało mi nadzieję, że te oleokremy też się sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńI didn't know this brand bu both products sounds great dear :D Thanks foe your complete review
NEW GET THE LOOK POST | The New Way Of Being Sporty.
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
mam dalej ten pierwszy ale hmm jakoś mnie nie urzekł;D
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kremów, ale z przyjemnością je kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś miałam jakiś kosmetyk tej firmy.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń