Vichy Slow Age
Hej!
Dziś zapraszam Was na recenzję kremu Vichy Slow Age. Czy już go gdzieś widzieliście? Czy już gdzieś o nim słyszeliście? Dziś trochę o tym, dlaczego warto używać tego typu produktów i czy dobrze one się spisują. W końcu każda z nas chce się cieszyć piękną i gładką cerą przez długi czas. Zapraszam do czytania dalej!
O produkcie:
Moja opinia:
KONSYSTENCJA: Kolor produktu jest delikatnie łososiowaty. Preparat posiada aksamitną konsystencję. To słowo idealnie oddaje lekkość i delikatność produktu. Bardzo przyjemna, idealna w aplikacji. Dawno nie spotkałam, aż tak fajnie rozprowadzającego się kremu. Zdecydowanie konsystencja zasługuję na pochwałę. Wchłania się błyskawicznie, zostawiając skórę przyjemną w dotyku. Nie zostawia na skórze tłustego filmu, nie roluje się. Przede wszystkim nie jest lepiący, co dla mnie jest dość ważne. Krem stosuję rano, idealnie się sprawdza pod makijaż. Nie muszę nakładać żadnej dodatkowej bazy.
ZAPACH: Przyjemny, łagodny, kremowy. Kojarzy mi się mega pozytywnie. Dzięki niemu, po aplikacji tego preparatu mamy uczucie świeżości i ukojenia. Choć zapach produktu nie jest najważniejszy, to jest dla mnie ważny i bardzo lubię, gdy produkty tak jak ten rozpieszczają mnie swoim zapachem. To zdecydowanie uprzyjemnia mi poranną pielęgnację twarzy. Takie zapachy pobudzają mnie i ożywiają.
DZIAŁANIE: Preparat jest pielęgnacją opóźniająca pierwsze oznaki starzenia. To idealny produkt dla osób, pragnących zachować młody i zdrowy wygląd na dłużej. Czyli dla każdego, bo kto by nie chciał? Jak dobrze wiemy, lepiej zapobiegać niż później leczyć. I to samo dotyczy też stanu naszej skóry, cery. Lepiej zapobiegać powstawaniu oznak starzenia, niż z nimi walczyć w późniejszym czasie. Przede wszystkim zaskoczyło mnie ekspresowe działanie. Już po pierwszym użyciu skóra jest napięta, mięciutka w dotyku i widocznie rozjaśniona. Nie spodziewałam się, że aż tak będzie to wyczuwalne po pierwszej aplikacji. Skóra po zastosowaniu tego serum jest widocznie nawilżona. Krem Vichy Slow Age, nie podrażnia, nie uczula, świetnie sprawdza się przy skórze wrażliwej. Co dla mnie ważne, krem nie zapycha, nie zatyka porów. Produkt zawiera SPF25 oraz filtr UVA, dzięki czemu świetnie sprawdzi się latem, jednak teraz kiedy czeka nas zima, także będzie spisywał się świetnie. Zdecydowanie zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej sprężysta i napięta. Moje pierwsze mimiczne zmarszczki, zostały spłycone i są niemalże niewidoczne. Takich efektów się nie spodziewałam. Twarz stała się rozjaśniona, orzeźwiona, świeża i gładziutka w dotyku. Zdecydowanie jest bardziej wypoczęta i ładniej się prezentuje. Krem zachwyca mnie swoimi efektami i zachęca do dalszego użytkowania. Nie dość, że przyjemnie go się aplikuję na naszą twarz, to i na efekty nie musimy długo czekać, a cieszyć będziemy się nimi od razu. Każda z nas, chce przecież wyglądać pięknie, a nasza twarz jest naszą wizytówką. Slow Age od Vichy, nawilży naszą skórę i odpowiednio się nią zaopiekuję. Moja skóra ma skłonność do przesuszania się w ciągu dnia, dzięki temu produktowi, przestałam odczuwać dyskomfort tym spowodowany. Skóra zdecydowanie lepiej się prezentuje i dostała od tego produktu sporą dawkę odżywienia. Zauważyłam też, że drobne nieprzyjemności na mojej twarzy szybciej się goją i nie pozostawiają po sobie śladów. Podsumowując, jest to naprawdę świetny krem. Idealny do porannej pielęgnacji pod makijaż. Na efekty nie musimy długo czekać, są widoczne niemalże od razu. Nasza skóra dzięki niemu jest bardziej sprężysta, rozświetlona i mięciutka w dotyku od rana do wieczora. Pięknie też się prezentuję i jest wygodny w użytkowaniu. Z całą pewnością odpowiednio zadba o naszą buzię oraz spowolni procesy starzenia. Polecam!
Nie stosowałam tego produktu, całkiem interesujący :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Nie miałam jeszcze nic z tej firmy .
OdpowiedzUsuńBardzo dobry krem. Miałam jego próbkę i naprawdę jestem bardzo z niego zadowolona. Polecam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwiększość kremów jakie miałam z vichy niestety mnie zapychały :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i stylowe opakowanie. :) Nie słyszałam o tym kremie.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Nie stosowałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńInteresting post my dear, thank you for sharing :-)
OdpowiedzUsuńMostly I love Vichy cosmetics)
OdpowiedzUsuńI`m following ur blog with a great pleasure via GFC and Google+
Please join me
Sunny Eri: beauty experience
Super :) Kiedyś będzie trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńbrunettefire.blogspot.com
Jakoś nie przepadam za Vichy ;((
OdpowiedzUsuńKusi mnie samo opakowanie i jego odcień :P
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący :)
OdpowiedzUsuńZwracam uwagę na zapach w kosmetykach i lubię kiedy dają efekt świeżości :)
OdpowiedzUsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńOMG is this true?! :o I need to try.
Amazing review!
NEW GET THE LOOK POST | Get The Looks For Xmas Celebrations.
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Great post, super review dear! :)
OdpowiedzUsuńNew post on my blog: http://vesnamar.blogspot.rs/2016/12/blue-coat.html
Vichy ma całkiem przyzwoite produkty :) i dobrze używać dobrych kremów "od początku" ;)
OdpowiedzUsuńU mnie Vichy się nie sprawdza :( często mnie uczula :(
OdpowiedzUsuńU mnie kremy Vichy nie za dobrze się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńVichy zawsze dba o opakowania- według mnie są jednymi z ładniejszych na rynku. Ale co z tego, jak produkty nie u każdego się spisują. Ja do tej pory zużyłam trochę próbek i żaden z kremów aż tak mnie nie zachwycił żebym chciała sięgnąć po pełne opakowanie.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku, ale dobrze, że Ci się sprawdza.
OdpowiedzUsuńAmazing post, dear!
OdpowiedzUsuńHugs,
LIANA LAURIE
Z chęcią bym go wypróbowała. Ja bardzo chwalę od nich Aqualia Thermal ;)
OdpowiedzUsuńnice post and great blog,
OdpowiedzUsuńkisses :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Mam i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńmnie potwornie uczulil ten krem. nie obylo sie bez lekarza i sterydow. dla alergikow nie za bardzo
OdpowiedzUsuń