BB Cosmetic - ONSAEMEEIN CARBONATED BUBBLE CLAY
Cześć!
Jak minęły Wam święta? Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni i wypoczęci? Dziś zapraszam Was ciepło na kolejną recenzję kosmetyczną na moim blogu. Dziś znów o kosmetykach z Azji! BBbcosmetic dało mi szanse wypróbować dwa produkty z Korei. o jednym mogliście już u mnie przeczytać kilka postów niżej. Dziś przyjrzymy się masce do twarzy, ale nie zwykłej masce. Będzie to bubble maska! Sprawdźcie co o niej myślę.
O produkcie:
Onsaemeein Carbonated Bubble Clay Mask 100ml Carbonic Acid Pore Cleansing Features
It is a bubble mask Bubble mud pack that provides pore cleansing and blackhead removal The carbonated bubbles gently cleanses the pores After paste mask to your skin for 5 minutes, bubbles are generated, add some water to skin and massages two more minutes, effect of cleansing is maximized
Capacity 100ml
How to Use : After washing your face, apply bubble mask and massage it. Please stay for 15~20 min. Wash your face with lukewarm water.
Moja opinia:
Opakowanie bardzo podobne do opakowania kremu, który opisywałam jakiś czas wcześniej Charakterystyczne, półkole, lekko płaskie, wygodne w użytkowaniu. Białe, nieprzeźroczyste, z miękkiego plastiku. Zamknięcie szczelne, na klik, lekko lubi się brudzić maską, ale wystarczy po każdym użyciu przetrzeć chusteczką i czystość da się zachować. Otwór nie za duży, wydaje dobrą ilość maski. Maskę znajdujemy w kartoniku, który ma taki sam nadruk jak na właściwej buteleczce. Wiadomo, wszelkie informacje niestety są w obcym języku azjatyckim,co dla mnie jest jedynym minusem. Mimo iż jest to azjatycki produkt, powinni zadbać choćby o naklejkę po angielsku. Opis produktu w języku angielskim można znaleźć na stronie.
Zapach jest bliżej nie określony, ale przyjemny. Nie można powiedzieć, że jest odrzucający czy "brzydki". Nie jest to jednak zapach należący do tych przyjemnych i zachwycających. Ciężko jest też jego do czegokolwiek przypisać. Raczej taki niedrażniący, zwyczajny, niewyróżniający się.
Jeśli chodzi o konsystencję to tu zaczyna się przyjemna zabawa i cała magia tej maski. Tak więc jak widzicie na zdjęciu powyżej, maska z początku jest dość lejąca się o zabarwieniu zielonkawym. Łatwo jednak rozprowadza się ją na twarzy i mimo wszystko z niej nie spływa. Wystarczy chwilka i zaczyna się dziać. Widać jak maska zaczyna "gazować", puszczać bąbelki, aż w końcu tworzy się nam na twarzy piana! Piana cały czas działa, musuje. Odczuwalne jest takie przyjemne łaskotanie, mrowienie na twarzy, Ta maska sprawia mi naprawdę ogromną przyjemność i zabawę. Uczucie jest po prostu świetne. Nie tylko słyszymy jak maska się pieni, ale czujemy to. Po jakimś czasie piana po prostu znika, a my możemy nawilżyć twarzy i wmasować w nią maskę, która już jest normalna. Tak zazwyczaj zostawiam ją na około 10 minut i zmywam.
Jednak czy ta świetna konsystencja i przyjemność z nałożenia tej maski to wszystko co ma do zaproponowania? Pewnie jesteście ciekawi jak wygląda skóra po jej zmyciu. Przede wszystkim maska odżywia skórę. Delikatnie się świeci, ma taki zdrowy blask, jest mięciutka. Widać, ze pory sie delikatnie zwężają i są oczyszczone. Oczywiście z tymi większymi sobie nie radzi, ale to tylko maska. Czuję, że po niej skóra jest taka zrelaksowana i odżywiona. Może skóry nie nawilża, ale dla tego odświeżenia lubię ją używać ( no i dlatego przyjemnego masażu spowodowanego "bąbelkami") Dawno żadna maska mnie tak pozytywnie nie zaskoczyła. Skóra stała się faktycznie jędrna, gładka, przyjemna w dotyku. Staram się ją stosować dwa razy w tygodniu. Idealna do relaksu i przed ważnymi wyjściami. Co mnie jeszcze w niej zaskoczyło? Wydajność. Starcza na baaaaardzo długo. polecam takie bąbelkowe maski. Musicie je wypróbować!
Pamiętajcie o zniżce do sklepu:
Ale ciekawostka! :) Fajna ta maska :)
OdpowiedzUsuńGreat post dear! :)
OdpowiedzUsuńkiss
Maska strasznie mnie zaciekawiła i chętnie bym ją wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńWidziałam już kilka dziewczyn na Instagramie w tej masce. Wygląda bardzo ciekawie i jestem bardzo ciekawa jakby się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńCzegoś to nie wymyślą. Fajna taka formuła :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą markę :)
OdpowiedzUsuńMam jedną bąbelkową maskę i jestem nią oczarowana, na pewno sięgnę i po trą !
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam takiej bajeranckiej maski :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę produkt jak i markę na oczy.
OdpowiedzUsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńI didn't know this product and brand but sounds incredible :o
NEW OUTFIT POST | Retrospective of 2016.
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Pierwszy raz widzę
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie miałam za ciekawych świąt ponieważ byłam chora :(
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się z nim jeszcze :o
-Mój blog-
Great post dear! :)
OdpowiedzUsuńkiss
www.soslubadem.blogspot.com.tr
Instrukcja po anielsku by się rzeczywiście przydała. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Ale fajna maseczka ;)
OdpowiedzUsuńTego typu maseczki nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńTakie maseczki to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce. Z chęcią wypróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/
Oh very interesting product
OdpowiedzUsuńxx
www.sakuranko.com
Wow! Great product and nice review!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
www.recklessdiary.ru
Nie znam, ale ciekawi mnie, nie powiem ;)
OdpowiedzUsuńojee, ale fantastyczna!
OdpowiedzUsuńSo precise and detailed thanks!
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com