MolPharma: Konopne mazidło rozgrzewające + relacja z Spotkania Blogerów

Cześć!


Witam wszystkich na moim blogu. Mam nadzieję, ze jesteście w dobrych humorach :D Coraz bliżej lato, co widać już i za oknem i po prostu czuć tą atmosferę. Macie jakieś plany co do spędzenia wakacji? Może wyjeżdżacie gdzieś za granice, może wolicie wakacje spędzone u nas w Polsce, a może praca? 
Dziś przychodzę do Was, z kolejnym produktem, który otrzymałam na spotkaniu blogerek w Katowicach będzie to rozgrzewające  mazidło konopne od MolPharm. Jesteście ciekawi jego działania? Czy jego właściwości są jakieś ciekawe? Zapraszam do czytania postu!

A na końcu posta, mini relacja z jeszcze jednego spotkania blogerskiego, a więc czytajcie do końca!



O produkcie:

Działanie Olej konopny pozyskiwany z nasion konopi siewnych (Cannabis Sativa) zawiera substancje biologicznie czynne o właściwościach przeciwzapalnych, regenerujących, gojących, przeciwwirusowych i antyseptycznych. Jest jednym z najbogatszych żródeł Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych (NNKT) będących budulcem błon komórkowych. Oprócz kwasu gamma- linolenowego zawiera kwasy Omega3 i Omega6 w stosunku 3:1 co jest najbardziej optymalną proporcją dla organizmu ludzkiego. jako jedyny zawiera CBD kannabidiol- substancję o właściwościach przeciwzapalnych oraz liczne witaminy (A, B1, B2, B6, C, E) Jest żródłem dużej ilości substancji mineralnych jak wapń, sód, fosfor, magnez, potas, żelazo, mangan, cynk, krzem czy platyna. Zawarte substancje dodatkowe jak cynamon, lawenda, olej eukaliptusowy działają rozgrzewająco, regenerująco i relaksująco.Preparat nie wywołuje podrażnień i przykrego zaczerwienienia skóry. Przyjemne rozgrzewające uczucie pozostaje na długo po zastosowaniu i przynosi ulgę. Ma bardzo korzystny wpływ na krążenie krwi w tkankach podskórnych. Bardzo przyjemny zapach. Testowany dermatologicznie. Nie brudzi i nie lepi się 

Wskazania Preparat polecany dla pacjentów z miejscowymi bólami w przypadku: bóle mięśni i ścięgien, przed i po wysiłku fizycznym, bólu stawów, torebek stawowych, artretyzm, gościec, stany reumatyczne, dolegliwości kręgosłupa, bóle mięśni, bóle karku, zaburzenie krążenia krwi (zimne stopy), zapalenia ścięgien, zapalenie korzonków, doskonała dla sportowców, a także dla pacjentów z problemami skórnymi (łuszczyca, egzema) 



Moja opinia:

Mazidło zamknięte jest w plastikowej puszce. Puszka jest dość duża, ale bardzo łatwo ją odkręcić i użytkować produkt do samego końca,bez obawy, że wyrzucimy opakowanie z produktem. Jak to z tymi puchami bywa. Co ciekawe i fajne, puszka jest zaplombowana. A więc mamy pewność, że to właśnie my otwarliśmy tą puszę po raz pierwszy. Kolor maści rozgrzewającej jest czerwony, co od razu zdradza działanie produktu. Taki kolorek przyciąga wzrok z całą pewnością. Świetnie, że w tyle znajdziemy cały opis produktu, wskazania, sposób użycia, przeciwwskazania, a nawet ostrzeżenie. Mamy też datę przydatności i kilka ciekawych informacji. Choć etykieta jest średniej jakości to jednak napisy się nie ścierają. W środku opakowania znajdujemy też plastikową nakładkę, zabezpieczającą przed wylaniem produktu. 
Mazidło ma bardzo intensywny zapach, który od razu można wyczuć  i który utrzymuje się na skórze przez dłuższy czas. Nie uważam to za plus produktu, ponieważ zapach nie przypadł mi do gustu. Jest to silny zapach różnych olejków, ja wyczuwam bardzo goździki, cynamon, czuć też lawendę. Wiadomo, zapach spowodowany jest substancjami, które mają swoje konkretne działania i musimy ten zapach wybaczyć skoro chcemy by produkt działał. Polecam więc stosować produkt na noc lub gdy siedzimy w domu.
Konsystencja jest bardzo fajna, lekka, bardzo przyjemnie nakłada się produkt na ciało i dość szybko się też ona wchłania. Nie lepi się ( co dla mnie jest ważne ). Produkt też jest bardzo wydajny i możemy to dość szybko zaobserwować. Kolor biały, nieprzeźroczysty. 
Działanie -  przede wszystkim mazidło świetnie rozgrzewa. Nie podrażnia skóry, nie pozostawia jej zaczerwienionej i sprawdzi się też u ludzi z wrażliwą skórą. Idealny na ból mięśni, szybko go uśmierza i przynosi uczucie ulgi. Jeśli więc chcecie pozbyć się bólu po ćwiczeniach te mazidło sprawdzi się idealnie. Śmiało mogę wam go polecić jeśli dość często zmagacie się z takimi bólami i ta błogość jest wam potrzebna. U mnie w domu korzystam z niego nie tylko ja i znajduje dość szerokie zastosowanie.


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

SPOTKANIE BLOGERÓW W KATOWICACH

Zdjęcie  http://bajeerancko.blogspot.com/

Dość niedawno udałam się na kolejne spotkanie blogerów w Katowicach.  Odbyło się ono  30 kwietnia w SCC w Costa Caffee. Zebraliśmy się w gronie dziewięciu  osób i miło spędziliśmy popołudnie. Świetna sprawa by znów móc poznać nowe osoby, by móc sobie pogadać o blogowaniu i nie tylko. Kilka osób z całego towarzystwa znałam już wcześniej, ale miałam też okazję poznać nowe osóbki. Było bardzo miło i świetnie by było się znów kiedyś spotkać na kawie. Mam nadzieję ze się nam uda i to w niedługim czasie.  Jeśli macie okazję wybrać się na takie spotkanie, to się nie wahajcie! Czytanie blogów to jedna sprawa, a jeśli poznacie osoby, które wcześniej były wam znane z internetu to dopiero będzie przyjemność. No i poznałam też kilka nowych blogów, które z przyjemnością będę odwiedzać.
http://monia-blog-lifestyle.blogspot.com/
Uczestnicy



No i oczywiście sponsorzy, którzy zapewnili nam miłe niespodzianki

Mega pyszne herbatki. Ta sypana z pudełkiem ala domek, stała się moją ulubioną herbatką! Koniecznie ją wypróbujcie!

Piękne serduch, z całą pewnością znajdę mu miejsce w domu.

Bezglutenowa czekolada, która była naprawdę pyszna!

Śliczny pierniczek z moim imieniem, aż szkoda jeść ;D

Naklejka pod włącznik światła

Koszulka "Im` Blogger!"  Jest świetna.

No i to by było na tyle! Pozdrawiam was!

Komentarze

  1. Tego mazidełka nie znam, ale zazdroszczę spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze przydałoby mi się takie mazidło :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Może powinnam na mój ból karku wypróbować :) Ja niestety całe wakacje praca i praca, a pogoda za oknem kusi już teraz. Zazdroszczę takich spotkań :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mazidlo mnie bardzo zainteresowało :) a takie spotkania są bardzo inspirujące! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym chciała być kiedyś na takim spotkaniu blogerek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lovely post dear! Have a great weekend! xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Nice post dear Loves

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie rozgrzewające kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam wersję regenerującą i powiem, że jestem nawet zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  10. Thanks my dear :D

    Ohn, I really love this kind of blogger events!!! I hope you enjoyed :D

    NEW REVIEW POST | Equivalenza: NY Cheesecake Hand Cream.
    InstagramFacebook Oficial PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Great post, I like it. Kiss

    New post on my blog: http://vesnamar.blogspot.rs/2016/05/my-choies-wishlist.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka maść byłaby wskazana również u nas
    Super spotkanie !

    OdpowiedzUsuń
  13. Przydałoby mi się to mazidlo na ból pleców, lubię takie maści rozgrzewające przeciwbólowe.
    Zazdroszczę spotkania, na pewno było świetnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Najważniejsze, że jesteś z tego mazidła zadowolona i pomaga :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Very interesting!!

    Have a nice week!

    xoxo Jacqueline
    www.hokis1981.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. spotkanie za pewne udane;)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam wersję regenerującą i przyznam, że trudno mi znaleźć dla niego zastosowanie. Dobrze się sprawdził na bolące ścięgno podkolanowe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na pewno warto mieć takie pod ręką ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka