Kosmetyki przydatne w podróży i nie tylko
Cześć!
Dziś przychodzę do was z zestawieniem kilku produktów, które przydadzą się każdemu. Przydatne będą w dalszych jaki tych bliższych podróżach. Niektóre z nich warto też mieć przy sobie, w torebce, jeśli wychodzimy gdzieś na miasto. Z całą pewnością dobrze zdadzą swoją role i mogą nas uratować i to nie raz! Oczywiście to tylko kilka pozycji i tą listę można śmiało rozszerzać, skracać. Chciałam wam zaproponować coś ciekawego, do wrzucenia do waszych torebek czy też plecaków. Fajnie będzie, jeśli i wy sami w komentarzach, zaproponujecie mi jakieś kosmetyki, które warto nosić przy sobie :) A więc zapraszam!
Wszystkie kosmetyki wymienię w kolejności losowej. Z całą pewnością nie od najważniejszych. Będzie to dość wąska grupa produktów, ale jak dla mnie wystarczająca. Wiadomo, po torebce rzuca się z całą pewnością jeszcze kilka ciekawych rzeczy, ale dziś zawęzimy jej zawartość do tych. No i oczywiście, podane firmy kosmetyków są luźne, ja aktualnie używam właśnie tych wy możecie wybrać swoje ulubione marki, albo zachęcić się na którąś z tych pozycji. :)
Pilnik
Rzecz, o której ja zazwyczaj zapominałam, a później często żałowałam. Złamanie paznokcia, może zdarzyć się każdemu. A później haczące się brzegi paznokcia są okropnie nieprzyjemne.
Mineralny pilnik od KillyS w futerale jest świetnym rozwiązaniem. Łatwy do przenoszenia, nie zabrudzi się, ani nie puchaczy nam niczego w kosmetyczce. Idealny dla delikatnych paznokci. Przyjemnie się nim pałuje te paznokietki, które dopiero co skróciliśmy lub do miejsc rozdwojonych, połamanych. Uratuje nam życie nie raz, kiedy przed nami cały dzień, a nasz paznokieć zaczepia się o wszystko co możliwe. Wygodny w użyciu, w dobrym opakowaniu, które z całą pewnością szybko się nam nie popsuje. Niestety nie poradzi sobie z większymi złamaniami. Ale do tych mniejszych nadaje się idealnie.
Balsam do ust
Ten produkt spisuje się idealnie w każdej porze roku. Balsamów do ust, na rynku mamy naprawdę ogromny wybór. Ja tym razem postawiłam na nowość od bielendy. Jest to balsam do ust w wersji "słodka truskawka". Pomyślałam, że jeśli już przyszło nam słoneczko to i usta powinny zyskać delikatnego kolorku. Produkt ma kolor mocno czerwony, jednak na ustach jest on subtelniejszy. Daje ładny świetlisty efekt mokrych ust, który bardzo mi się podoba. Jego konsystencja może zdziwić. Jest dość tępa, ciężko ją wycisnąć z tubki. Ale po nałożeniu na ustach, staje się miękka, bardziej płynna. Ciekawe rozwiązanie, dzięki temu z łatwością możemy rozprowadzić produkt na ustach, nie martwiąc się, że gdzieś wyjedziemy, czy nałożymy go nierówno. Opakowanie jest wygodne, łatwo operuje się nim na ustach. Produkt też jest bardzo wytrzymały i śmiało możemy cieszyć się nim kilka godzin na ustach. Nie wytrzymuje oczywiście jedzenia i picia, po tych czynnościach warto poprawić usta. Czuję delikatne nawilżenie, usta są mięciutkie i możemy zapomnieć o suchych ustach. Bardzo wydajny.
Żel antybakteryjny do rąk
Coś cudownego. Odkąd poznałam te żele, jestem nimi zachwycona i zawsze muszę mieć go w torebce. Gdziekolwiek wychodzę. Spisuje się idealnie, kiedy nie mam dostępu do wody. Po samym użyciu takiego żelu, od razu jakoś czuję się przyjemniej, bardziej komfortowo. Nikomu nie muszę tłumaczyć, jak ważna jest higiena i choć to maleństwo nie zastąpi wody z mydłem, to jednak jest bardzo przydatne. Niewielka ilość starcza by "odkazić" całe dłonie. Ten od ŚwitPharma, który widzicie obok, pozostawia bardzo przyjemny owocowy zapach. Dodatkowo nie wysusza tak dłoni jak inne żele tego typu. Niestety, ale duża ilość alkoholu w tych produktach jest wadą jak i zaletą. Tego się nie obejdzie, ale fajnie, że firmy starają się coś z tym robić. Opakowanie na klik jest bardzo wygodne, opakowanie jest też na tyle małe, że nie zajmie dużo miejsca w naszej torebce.
Krem do rąk
A więc jeśli wysuszyliśmy sobie dłonie żelem to warto je czymś nawilżyć :D. Oczywiście, krem do rąk gości chyba w każdej torebce i każda z was go posiada. Czasem przyjdzie ochota nawilżyć suche dłonie, odświeżyć je. Czy to w podróży, czy to w pracy, a nawet na spotkaniach z znajomymi. Krem przyda się zawsze. Ja chciałabym pokazać wam ten od The secret soap - jest to miniaturka kremu. (możemy też go kupić w większym opakowaniu) Jednak jeśli zależy nam, na małym kremie, który będzie bardzo wydajny i nie zajmie sporo miejsca, to musicie go wypróbować koniecznie. Choć ma tylko 30 ml, starczy na bardzo długo. Jego konsystencja jest bardzo gęsta ale mimo tego, nie ma żadnych problemów z rozsmarowywaniem go na dłoni. Jak dla mnie to dość duży plus, nic się nam nie rozlewa i nigdzie nam przez przypadek nie spadnie. Pachnie przepięknie, jakby ktoś zerwał świeżą mięte z ogródka i wsadził do tubki. Dłonie się po nim nie lepią, wchłania się błyskawicznie. Zdecydowanie nawilża. Sprawia, że nasze dłonie są miękkie, odżywione i pięknie pachną. Choć tubka ma zakrętkę to dzięki konsystencji produktu, nie można się do opakowania przyczepić. Bardzo wydajny.
Chusteczki Odświeżające
Kolejny produkt do dłoni. Przyda się, kiedy sobie je pobrudzimy i nie poradzi sobie z tym, ani żel, ani zwykłe chusteczki. Te od Lula są bardzo fajne w użyciu. Małe opakowanie 15 sztuk idealne do torebki. Wygodne otwarcie, które możemy szczelnie zamknąć. Jego klej działa dość dobrze, przez co nie wysuszy się nam produkt z środka. Łatwo przetrzemy nimi nasze dłonie, wytrzemy wszelkie zabrudzenia, a i komfort tak"umytych" dłoni zaliczam na dość duży plus. Faktycznie nie wysuszają dłoni, pozostawiają je przyjemne w dotyku i mają bardzo ładny zapach, który pozostaje nam na dłoniach. Jak i inne produkty z dzisiejszego posta to i one mogą nam "uratować" skórę w pewnych wypadkach, warto mieć takie opakowanie ze sobą. Chusteczki są dobrze nawilżone i jedna w zupełności wystarczy na obie rączki.
Pałeczki kosmetyczne
No i na koniec pałeczki kosmetyczne. Produkt bez którego się obejdziemy, ale także może się nam przydać, nawet jeśli się tego nie spodziewamy. Oczywiście nie nosze całego opakowania, a kilka pałeczek. Jeśli tylko rozmaże mi się tusz na oczach, odbije cień na powiekach, czy zauważę, że kreska na oku krzywo mi wyszła - to te pałeczki są niezastąpione. Często goszczą u mnie w kosmetyczce i warto je ze sobą mieć. Te z Lila mają dodatkowo aloes, choć szczerze mówiąc nie zauważyłam różnicy między nimi, a zwykłymi.
Jest to tylko kilka propozycji, może kiedyś uda mi się sklecić drugą część tego postu jeśli się wam spodoba. A co dla was jest niezbędne w podróży?
Pierwszy raz widzę, że ktoś na patyczki kosmetyczne mówi pałeczki :)
OdpowiedzUsuńPatrz, nawet nie zwróciłam na to uwagi :D Zawsze u mnie były to pałeczki :D Nie wiem dlaczego :)
UsuńCzasem nawet na niektórych opakowaniach jest napisane "pałeczki" :)
UsuńWłaśnie testuję ten balsam do ust z Bielendy i jestem nim bardzo pozytywnie zaskoczona. Fajnie nawilża, nie skleja ust, daje subtelny kolor, do tego pięknie pachnie truskawką. Bardo go polubiłam.
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny zestaw ;)
OdpowiedzUsuńPilnik - no wlasnie! Zazwyczaj zapominam i zazwyczaj żałuje;)
OdpowiedzUsuńPatyczków nie nosze :) resztę tak!
OdpowiedzUsuńPilniczek do paznokci zawsze muszę mieć przy sobie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałam,że muszę sobie kupić pilniczek.
OdpowiedzUsuńJa mam prawie zawsze wszystko to co napisalas wyzej przy sobie :) bez wzgledu czy jade w daleka podroz :) zawsze sie cos przyda :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)Reguje na każdą obserwację :)
vademecumpiekna.blogspot.com
Małe opakowanie mokrych chusteczek mam zawsze ze sobą, można nimi wytrzec nie tylko rece ;D
OdpowiedzUsuńZawsze mam przy sobie mokre chusteczki :)
OdpowiedzUsuńKrem do rąk to u mnie jedyna pewna rzecz w torebce :p , a tym bardziej w podróży ;)
OdpowiedzUsuńWszystko inne moę zapomnieć, ale o tym pamiętam :p
Ten pilnik jest super;)
OdpowiedzUsuńWszystkie produkty przydają się w podrózy,zgadzam się z Tobą :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny poradnik c:
OdpowiedzUsuńhttp://sendaiii.blogspot.com/
Interesting products.
OdpowiedzUsuńTakie chusteczki to przydatna rzecz. :-)
OdpowiedzUsuńobowiązkowe :) zgadzam się z tym
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Dokładnie to samo, co i ja zawsze mam ze sobą!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
wszystko co potrzebne :D pllus jeszcze milion innych rzeczy-a może akurat potrzebne będą :D
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze jakieś perfumy ^^ U mnie to ''must have'' :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
W sumie naprawdę bardzo ważna lista torebkowych must have, dla mnie jeszcze ważne jest by mieć przy sobie perfumy. Tak czy inaczej w naszych torebkach znajduje się tyle rzeczy, ze ciężko te najpotrzebniejsze znaleźć :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
super! SAMA MAM TAKIE NIEZBĘDNIKI
OdpowiedzUsuńMy zawsze mamy też szminkę! :):)
OdpowiedzUsuńThanks dear :D
OdpowiedzUsuńgreat sellection. I would like to try this hand cream :D
NEW REVIEW POST | Cien SOS Hand Cream.
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Great items Really interesting post...thx for sharing! xx
OdpowiedzUsuńNajważniejszy jest balsam do ust! :D
OdpowiedzUsuńw torebce nie noszę tylko ostatniego, a później się dziwię czemu jest taka ciężka
OdpowiedzUsuńŚwietna lista, szczególnie zgadzam się z tym, że krem oraz żel antybakteryjny do rąk są niezbędne w podróży :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://crafty-zone.blogspot.com/
ten krem do rąk jest świetny :)
OdpowiedzUsuńsame przydatne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
oj chusteczki to obowiązek :)
OdpowiedzUsuńSame niezbędniki :)
OdpowiedzUsuńżel antybakteryjny zawsze przy mnie :)
OdpowiedzUsuńthanks dear :D
OdpowiedzUsuńgreat things :D you always have great reviews :D
NEW OUTFIT POST | Rail Station
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńvibrators
OdpowiedzUsuńsex Toys for couples
anal sex toys
It's possible that it's just a 'rut'. It's possible that you guys just need a break.
It sounds like the two of you have a strong relationship so talking
together shouldn't be a big problem.