Dove Derma SPA, Goodness, krem do rąk

Cześć wszystkim!

Jak tam? Co tam słychać? Przygotowani na zimną i przede wszystkim śnieżną pogodę? Jeśli macie ferie, pewnie sie cieszycie, inni pewnie troszkę mniej. W końcu spacery zimą do pracy, nie należą do najmilszych. Choć, kto co lubi!

Dziś zajmiemy się pielęgnacją dłoni. Pewnie szukacie jakiegoś dobrego kremu na zimę, czegoś co zadba o wasze dłonie i nawilży je. Dłonie są wizytówką kobiety i jednak ważne by były miękkie, a nie szorstkie. By wyglądały na zdrowe i by ich dotyk był przyjemny.  Ostatnio do wypróbowania otrzymałam cały zestaw produktów z nowej serii Dove. Znalazłam tam też krem do rąk i dziś mu się bliżej przyjrzyjmy! Czytajcie dalej.

O produkcie: 

Krem do rąk nadający skórze miękkość, jedwabistą gładkość i promienny blask. Dzięki połączeniu olejku oraz technologii Cell-Moisturisers przywraca suchej skórze blask oraz jedwabistą gładkość. Testowano dermatologicznie.

Skład: Aqua, Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Glycerin, Dimethicone Crosspolymer, Hydroxystearic Acid, Arachidic Acid, Caprylyl Glycol, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Dimethiconol, Disodium EDTA, Glucose, Hippophae, Plamitic Acid, Parfum, PEG-10 Dimethicone, Phenoxyethanol, Sodium Hydroxide, Stearic Acid, Xanthan Gum, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citral, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 77891.

Cena: 14zł / 75ml.

 

Moja opinia: 

Zacznijmy od opakowania. I jak sama etykietka jest naprawdę bardzo ładna i wygląda to wszystko czysto, schludnie, elegancko i przyciąga wzrok, to niestety bardzo szybko się brudzi. ( co widać na pierwszym zdjęciu) Brudzi, rysuje i już tak ładnie nie wygląda. Nie jest to oczywiście jakiś większy minus, bo przecież to tylko etykietka. Z tyłu mamy naklejeczkę z opisem, możemy ją otworzyć i znaleźć skład oraz więcej informacji.  Tuba zrobiona jest z miękkiego plastiku, który zdecydowanie ułatwia korzystanie z produktu. Po odkręceniu tubeczki ukazuje się nam długi, złoty dziubek umożliwiający higieniczne podawanie kremu. Ja zdecydowanie bardziej preferuje te tubki na klips, czy klik.... są zdecydowanie wygodniejsze w użyciu. W końcu tłustymi łapkami ciężej jest nam zakręcić produkt, w szczególności podczas podróży. A bo w różnych sytuacjach zdarza się mi ( i pewnie wam) używać kremów do dłoni. 

Krem pachnie cudownie. Zapach jest po prostu genialny. Jest bardzo delikatny i pachnie tak samo jak cała seria kosmetyków, a raczej podobnie. A więc jeśli już macie jakiś kosmetyk z tej serii, to zapach was nie zaskoczy. Uwielbiam te zapachy od Dove. Mają ten przyjemny klimat. Powinien się wam spodobać.

Kremik jest biały, a jego konsystencja jest raczej rzadka,  jednak  spokojnie - nie rozlewa się ;) Jest bardzo lekka i przyjemna. Szybko się wchłania, pozostawiając na dłoniach taką jedwabistą otoczkę. Dłonie nie są tłuste i się nie lepią dzięki czemu zyskał u mnie ogromnego plusa. ( I dlatego też z tą zakrętką, nie musimy się aż tak męczyć!)  Pozostawia takie miłe uczucie, gładkich i mięciutkich dłoni. Przynosi ulgę zmarzniętym dłonią i delikatnie je nawilża. Nie jest to jakieś mega nawilżenie i nie jestem pewna czy poradziłby sobie z mocno suchą skórą, pękającą. Jednak jeśli potrzebujecie takiego delikatnego nawilżenia, to będzie idealny.  Lekko wybiela dłonie... rozjaśnia je.

Jest to krem który bardzo szybko się wchłania i sprawia, że dłonie sa przyjemne w dotyku. Idealnie nada się, gdy siedzimy w domu, pracy.  Osoby, które pragną mocnego nawilżenia i regeneracji nie będą z niego zadowolone. Jest on też bardzo wydajny i jak na taką cene jest to naprawdę ogromny plus. Starcza na długo.