Paese Adore

Cześć

Witam wszystkich. Co u was słychać? Mam nadzieję, że same sukcesy się wam przydarzają, mimo tej kapryśnej pogody :). Dziś przychodzę do was z recenzją maskary od Paese. Moje rzęsy są dość jasne i rzadkie, a więc potrzebuje od takiego produktu pogrubienia i wydłużenia, no i oczywiście czarnego koloru. Maskara jest chyba takim podstawowym kosmetykiem. To właśnie maskara, była moim pierwszym kosmetykiem, a jej wybór nie jest wcale taki łatwy. Na rynku istnieje dość duży wybór i różnią się między sobą wieloma aspektami. Ja lubię te proste maskary, z prostą szczoteczką. 

Maskara Paese Adore 3d lash ma idealnie rozdzielać, wydłużać i pogrubiać. Czy się sprawdziła? Zapraszam do czytania dalej!

Od producenta :

Adore 3D Lash Mascara rewelacyjnie rozdziela, maksymalnie wydłuża i intensywnie podkręca rzęsy. Sprawia, że nabierają trójwymiarowego efektu.

Innowacyjna, elastyczna szczoteczka rozczesuje i delikatnie wygładza rzęsy od nasady, aż po same końce. Silikonowe włókna optymalizują ilość nakładanego tuszu bez pozostawiania grudek. Dwukrotna aplikacja wzmocni efekt pogrubienia, wydłużenia i podkręcenia.

Poj. 12 ml

Moja opinia:

Opakowanie jest dość proste. Czarne, podłużne i walcowate jak widać na zdjęciu. Raczej nie ma co tu się dużo  rozpisywać na jego temat. Białe napisy są mało trwałe i szybko się ścierają.  Mamy też naklejkę, która przylepiona jest w taki sposób, byśmy wiedzieli, że otwieramy ją pierwsi i nikt wcześniej jej nie sprawdzał. Szczoteczka jest prosta, jej włoski są naprawdę gęsto ułożone i są w miare równe, stają się krótsze przy końcu maskary. Szczoteczka jest silikonowa  i dość giętka. Bardzo fajnie maluje się nią rzęsy. Łatwo, prosto, bez problemów. Nabiera idealną ilość maskary. Naprawdę dobra szczotka do rzęs! Bardzo się z nią polubiłam. Szczoteczka ładnie rozdziela rzęsy. I przede wszystkim, rzęsy się nie sklejają, nawet kiedy nałożymy kolejne warstwy.  Są ładnie rozczesane, podkręcone i  wydają się zdecydowanie większe. Kolor to intensywna czerń, rzęsy są faktycznie ciemne, nie szare. Najbardziej spodobał mi się efekt wydłużenia rzęs. Stały się one dłuższe, prawie po same brwi ;D  Po kolejnych warstwach stawały się coraz bardziej spektakularne i  różnica przed maskarą i po byłą naprawdę ogromna.  Może rzęsy nie zostały pogrubione, ale efekt i tak jest zachwycający. Tusz bardzo trwały, nie kruszy się i nie osypuje. Jednak z czasem troszkę gęstnieje. No i tu muszę wam się przyznać do błędu jaki popełniłam, miałam zdjęcia  z tuszem na rzęsach, ale przez przypadek usunęłam je z karty, teraz tusz już mi się skończył i nie mogę tych zdjęć powtórzyć. Przepraszam was za to, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że na oczach wygląda naprawdę ładnie. Kolejnym drobnym minusem,  to fakt, że delikatnie odbija się na powiece. Ze zmywaniem nie było jakiś większych problemów.

Podsumowując, bardzo dobra maskara, z ekstra szczoteczką, jednak odbija się na oczkach i troszkę za szybko gęstnieje. Koszt to ok 30 zł... troszkę jest za droga jak na brak wydajności.