Helix Vital Care

Cześć!

Kolejny dzień, szarówka za oknem i pół wakacji za nami. Jak ten czas szybko ucieka, to jest niesamowite. Czy wam też tak uciekają dni?  Czy tylko ja mam takie wrażenie?
Dziś chciałabym wam zaprezentować nawilżający balsam do ciała Helix Vital Care.  Balsam otrzymałam do testowania dzięki współpracy z  Klubem Elfa Pharm  .  Balsam ze śluzu ślimaka, czy faktycznie jest taki dobry?  Postaram się wam dziś odpowiedzieć na to pytanie.  O dobrych właściwościach, tego "śluzu ze ślimaka" ( Jak dziwnie, ohydnie i co jeszcze to nie brzmi ;DD ) słyszymy wiele. Czy to w reklamach, czy to na portalach dotykających tematu urody. Czy sprawdził się on w tym produkcie? Zapraszam do czytania dalej!






Co mówi producent:

Balsam nawilżający z filtratem ze śluzu ślimaka
0% parabenów,  barwników, PEG
Piękna skóra, dobrze nawilżona i elegancko pachnąca dzięki pielęgnacji bogatym, innowacyjnym balsamem o zaawansowanym działaniu, na bazie filtratu ze śluzu ślimaka Helix aspersa. Szybkie i skuteczne ukojenie skóry suchej, szorstkiej, łuszczącej się, wrażliwej, pozbawionej miękkości i elastyczności. Balsam pobudza syntezę kolagenu i elastyny, poprawia gęstość skóry. Zawiera przyjazny skórze: Pantenol,  Hial-Na, ekstrakt z zielonej herbaty, masło shea, glicerynę, olej macadamia, witaminę E i kompozycję zapachową bez alergenów.
Filtrat ze śluzu ślimaka:  Mocny, kompletny, zbalansowany, oryginalny, standaryzowany kompleks bioaktywnych składników. Naturalny i ekologiczny. Pozyskiwany ze śluzu wydzielanego przez ślimaki. Pomaga szybko naprawić uszkodzenia skóry. Zawiera wysoki poziom protein, kolagen, elastynę alantoinę, witaminy A,C, E, mukopolisacharydy, AHA.  Jedno z nowszych odkryć w kosmetyce o bardzo szerokim, udowodnionym klinicznie zakresie działania.

UWAGA: Przy pozyskiwaniu filtratu o nazwie Poly-Helixan nie ginie żaden ślimak. Hodowla traktuje je komfortowo, żyją w naturalnych warunkach. Pozyskiwanie śluzu na filtrat odbywa się okresowo, stosuje się standaryzowane, humanitarne metody nieprzynoszące ślimakom cierpienia.

Skład:

Aqua, Paraffinum Liquidum,  Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Ceteareth -20, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Ethylhexyl Stearate, Snail Secretion Filtrate, Sodium Hyaluronate, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Camellia Sinensis Extract, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Dimethicone, Parfum, Phenoxyethanol, Triethanolamine, Disodium EDTA, Propylene Glycol, Caprylyl Glycol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.

Pojemność:

500 ml / 16,91 fl.oz

Sposób użycia:

Nanieść na czystą skórę, rozprowadzać równomiernymi, masującymi ruchami na całym ciele lub wklepywać.

cena 15,99

Moja opinia:

Produkt otrzymujemy w  dość dużej butli. Jest ona dość prostokątna, średnio wygodna do trzymania w ręce. Jednak po co komu trzymać te opakowanie w ręce, skoro mamy wbudowaną pompkę.  Ułatwia ona aplikacje produktu i wypływa z  niej odpowiednia ilość tego balsamu. Nie zacina się i nie wypływa z niej ogrom produktu. Rozwiązanie jakie lubię. Może nie wykorzystamy produktu "do ostatniej kropli" ( bo uwielbiam też opakowania typu słoik - z zakrętką) ale pompka  jest wygodna,  idealnie się sprawdza po wyjściu spod prysznica. Szata graficzna opakowania jest prosta, ładna, schludna i czytelna. Nie wyróżnia się jakoś szczególnie, ale mi się podoba. Oczywiście umieszczono na niej nadruk z ślimakiem w roli głownej :)
Zapach jest bardzo przyjemny, delikatny. Podoba mi sie na mojej skórze. Nie utrzymuje się może na niej długo, ale mi to nie przeszkadza. Zapach powinien przypaść do gustu większości. Jest bardzo kobiecy. Nie drażni, nie jest słodki i z całą pewnością nie duszący.  Bardzo przyjemny.
Balsam ma kolor biały. Jego konsystencja jest bardzo lekka i  przyjemnie rozprowadza się balsam po naszej skórze. Wydajność jest raczej średnia, ale nie musimy używać dużej ilości produktu na nasze ciało. ( a wiadomo jak to czasem bywa i mimo tego, że opakowanie jest duże to znika błyskawicznie. Przy tym produkcie, nie musimy się o to zamartwiać:) ) Te 500 ml starczy wam na jakiś czas. W tym miejscu może wspomnę o cenie 16 zł. Myślę, że to naprawdę dobra cena.  Mogę twierdzić, że balsam jest dość tani i mimo tego, że wydajność nie jest jakaś super, to jednak jest bardzo zrównoważona ceną produktu. Wracając jednak do samej konsystencji, produkt wchłania się dość szybko i pozostawia skórę mięciutką w dotyku, ale nie lepką! uf!  Skóra faktycznie jest delikatniejsza i gładsza. Można więc go stosować i w dzień i na noc, nie obawiając się o jego wchłanianie.
O kilku efektach działania tego balsamu, wspomniałam wam troszkę wcześniej. Warto też dodać, że jeśli wasza skóra lubi się łuszczyć, lub jest widocznie sucha to po  regularnym stosowaniu, jej kondycja zacznie się poprawiać. Przy pierwszym użyciu, już widać, że balsam zaczyna działać. Po kilku tygodniach, efekty są bardziej widoczne. Ja starałam się stosować balsam codziennie i faktycznie skóra prezentuje się znacznie lepiej ( Z czego jestem bardzo zadowolona, w końcu jest lato, odsłaniamy nogi i ważne jest to by ładnie się prezentowały ).  Podsumowując, po regularnym stosowaniu, skóra jest miękka, gładziutka i nie widać na niej oznak przesuszenia.  Cena jest dość niska, a więc warto go wypróbować u siebie.  Znajdziecie go TU

Balsam ma jeszcze inne wersje, antycellulitową, odżywczą, odmładzającą i zapobiegającą i likwidującą rozstępy.

Komentarze

  1. Ciekawy balsam w przystępnej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam antycelulitowy na dniach Tez opiszę;) ale slimaczek mi służy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie stosowałam :-)) ,ale po takiej recenzji chyba obczaje :-) Buziaki

    http://nataliazarzycka.blogspot.com/2015/07/lipcowe-love.html

    OdpowiedzUsuń
  4. chetnie wyprobowalabym cena zacheca jednak jest poza moimi mozliwosciami zakupu , poprostu tutaj nie ma a wysylka zmiazdzyla by cene balsamu , minusy mieszkania poza pl :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi tylko urlop ucieka w tempie błyskawicznym, dni w pracy ciągną sie w nieskończoność! Balsamów to ja mam tyle, ze chyba moge zacząć nimi handlować;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie jestem przekonana do kosmetyków ze śluzem ślimaka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. chętnie wypróbuje i do tego ta higieniczna aplikacja :)

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. O muszę wypróbować :)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Tą wersję ze ślimakiem mogłabym wypróbować, bo lubię kosmetyki ze śluzem ślimaka. Fajnie się u mnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię produkty ze śluzem ślimaka , czaję się na jakiś krem do twarzy :) Bardzo chętnie sięgnę po ten balsam, z czystej ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę mnie brzydzi śluz ślimaka, ale skoro działa...:D

    OdpowiedzUsuń
  12. wow! muszę go mieć! :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawią mnie balsamy ze śluzem ślimaka ale jeszcze żadnego nie testowałam

    OdpowiedzUsuń
  14. ojej takiego balsamu jeszcze nie mialam, ale brzmi zachecajaco :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Oh dear, thanks a lot!!! Your opinion is very important to me <3

    Seems to be a great product. Congrats for the review :D

    NEW POST: CNDirect Haul
    InstagramFacebook Oficial PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam go,lubię sprawdzać nowości dla mnie więc się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tej marki, ale kosmetyk niespecjalnie mnie zachęcił.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka