Touch of luxury
Hej!
Dziś kolejny post, z kosmetykiem, który otrzymałam na spotkaniu blogerek w katowicach. Teraz takie posty będą się pojawiać często, jak się pewnie domyślacie. Kosmetyków było jednak sporo i z chęcią podzielę się z wami moją opinią. Jutro rano mam pierwszy praktyczny egzamin zawodowy, trzymajcie za mnie kciuki proszę!
A więc dziś testujemy puder od LAMBRE - Touch of luxury. Jest to puder, z świecącymi się drobinkami - dla mnie został brązerem :)
Zapraszam do czytania dalej!
W produkcji spiekanego pudru są stosowane innowacyjne technologie,
które zapewniają niewiarygodnie miękką konsystencję, maksymalną
wyrazistość koloru i trwałość makijażu.
Puder spiekany LAMBRE doskonale kryje nierówności skóry, zapewniając jednorodność koloru.
Puder spiekany z kolekcji TOUCH OF LUXURY stanowi doskonałe
Moja opinia:
Produkt otrzymujemy zapakowany w złoty kartonik. Wygląda bardzo elegancko, luksusowo - jak to głosi napis, na tym właśnie opakowaniu. Z tyłu mamy wypisane wszystkie składniki i mimo, że samo pudełko jest błyszczące, to napisy, w kolorze fioletowym są bardzo czytelne. Z kartonika wyciągamy złote pudełeczko, otwierane na zatrzask. Jest proste, kwadratowe, z przeźroczystym spodem. Dość wygodne w użytkowaniu i z otwarciem, nie ma problemu. W środku znajdujemy duże lusterko( które na pewno będzie pomocne, nie tylko przy nakładaniu tego produktu, ale także przy nakładaniu innych ;D ) oraz właściwy, wypiekany kosmetyk. Opakowanie jest raczej trwałe i nie mam co do niego, żadnych zastrzeżeń. Podsumowując, wygląda schludnie, elegancko i ja jako wzrokowiec doceniam to jak zostało zrobione.
Produkt jest bezzapachowy, nie wyczuwam w nim żadnego zapachu, no i żaden zapach nie utrzymuje się na skórze. Co nie jest ani plusem, ani minusem.
Konsystencja jest bardzo miękka, puder się nie osypuje. Nabiera się go bardzo przyjemnie na pędzelek i nie tworzą się nam, żadne okruszki...cały czas pozostaje zbity. Produkt jest bardzo uniwersalny. Ja jako bladzioch, używam go jako bronzer, jego kolor jest delikatny i ładnie modeluję moje rysy. Posiada w sobie, drobno zmielone drobinki, które rozświetlają zdrowo cerę. I tu już mamy drugie zastosowanie tego produktu, dla wielu z was, mógłby robić za rozświetlacz i jestem pewna, że jeśli troszkę się opalę, to produkt zmieni u mnie swoje zastosowanie. Puder ten, możemy też używać jako cieni do oczu lub bazy pod cienie by je rozświetlić. Nie użyłabym go jedynie jako... puder. Jednak drobinki w nim zawarte, raczej nie będą wyglądać dobrze, rozprowadzone po całej twarzy.
Nie jestem profesjonalną makijażystką i z makijażem raczej dopiero zaczynam swoją przygodę, tak więc szukam kosmetyków, którymi sobie nie zrobię krzywdy. Ten produkt bardzo fajnie nakłada się na twarz, nie osypuje się i bardzo łatwo osiągnąć nim delikatny i subtelny efekt, który można pogłębiać nakładając kolejną warstwę tego pudru. Jest bardzo dobrze na pigmentowany. No i muszę go jeszcze pochwalić za trwałość - wytrzymuje cały dzień. Bardzo się z nim polubiłam. O wydajności wam nie napisze, bo jeszcze za krótko go użytkuję :) Jedyny minus to cena ok 43 zł. Choć wiem, że akurat cena jest względna, dla jednych to mało, dla drugich dużo.
Kupicie go TUTAJ
Lubicie produkty z tej firmy?
lubię produkty Lambre :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy produktów Lambre, ale ten wydaje się mieć fajny odcień :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ale jakiś tak zapragnęłam tego pudru :)
OdpowiedzUsuńJak na razie poza perfumami tej marki, żaden ich produkt się u mnie nie sprawdził. A nie, jeszcze błyszczyk był niezły.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jego opakowanie, naprawdę wygląda elegancko. Ja miałam lakier do paznokci z tej firmy ale niestety okazał się porażką :/
OdpowiedzUsuńNie używam pudrów ;) Ja na szczęście już po egzaminie zawodowym!
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik.
dla mnie cena średnia
OdpowiedzUsuńteż lubię produkty z tej marki :)
OdpowiedzUsuńhttp://photo-andyou.blogspot.com/
Nie znam marki- i kolor u mnie chyba byłby praktycznie niewidoczny. ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam styczności z tym produktem i o ile sięgam dobrze pamięcią z samą marką też nie.
OdpowiedzUsuńGreat review sweetheart...thx for sharing!
OdpowiedzUsuńThis product have a beautiful box! I like!
OdpowiedzUsuńhttp://colorful-mushrooms.blogspot.com.br/
Kisses ;*
Powodzenia na egzaminie, pewnie zaraz będziesz po :) ❤
OdpowiedzUsuńMarkę znam, ale nie miałam ich żadnego kosmetyku ;)
bardzo dobrze, że nie pachnie bo to sprawa sporna - jednym by się zapach podobał, innym nie więc to raczej plus dla firmy że nie ma zapachu :D
OdpowiedzUsuńi powodzenia na egzaminach! :)
pozdrawiam,
ordinaryarsonist.blogspot.com