Piękne stopy latem - maska do stóp

Cześć!

Jutro ostatni egzamin i w końcu będę już wolna od egzaminów! Strasznie się cieszę, no ale z postami sie nie zatrzymujemy! Dziś kolejny test kosmetyczny, kolejny z serii piękne stopy latem.  Dziś chciałabym wam przedstawić maskę do stóp, którą otrzymałam do testów od Coloris, oczywiście firmy LAURA CONTI. Maska do stóp w zestawie z skarpetkami, ma pomóc nam z szorstkością stóp i intensywnie je odżywić. Właśnie tego potrzeba nam, na nadchodzące ciepłe i letnie dni! Zapraszam na mój test!

Od producenta:

Maska do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry stóp

Intensywnie odżywia, zmiękcza, oczyszcza, działa profilaktycznie przeciwzapalnie i przeciwgrzybicznie, odświeża.

D-panthenol łagodzi i koi podrażnienia. Regularne stosowanie maski zapobiega pękaniu skóry pięt.
Zawarte w preparacie olejki lawendowy oraz z drzewa herbacianego przyjemnie odświeżają, relaksują i chłodzą zmęczone stopy.

Maseczka regularnie stosowana ma walory antyseptyczne: zmniejsza potliwość stóp, zapobiega powstawaniu przykrego zapachu oraz infekcjom grzybiczym skóry.

Widocznie wygładza, zmiękcza i uelastycznia skórę. Niweluje suchość i szorstkość naskórka. Skóra stóp staje się satynowo gładka i miękka.

Moja opinia:

Produkt, zapakowany jest w niebieski kartonik,  na nim mamy różnego rodzaju informacje i fotografie stóp, dodatkowo mamy symbol księżyca, a więc wiemy, że produkt jest na noc :) Ogólnie dużo informacji  w różnych językach. Z pudełeczka wyciągamy bawełniane skarpetki, oraz maskę.  Skarpetki są wystarczająco duże i zmieszczą się w nich i te większe i te mniejsze stópki. Raczej nie będzie problemu, nawet dla osób, które mają dość dużą stopę. Sama maska, jest zapakowana w odkręcaną tubę. Kiedy tylko odkręcimy korek, poczujemy bardzo przyjemny zapach. Mnie on przypomina zapach maści, którą smarowałam się, kiedy miałam katar. Bardzo mi się ten zapach podoba, jest bardzo rozgrzewający, nie drażniący, przyjemny. Za zapach daje ogromny plus tej masce.

Konsystencja produktu jest bardzo treściwa i gęsta. Przyjemnie się ją rozmasowuje po stopach, ale trzeba użyć jej dość dużo. Zauważyłam jednak, że mimo to, nie ubywa jej jakoś tak strasznie i starcza na dość długo.

Po nasmarowaniu nią stópek, można poczuć przyjemne ciepło. Maska bardzo szybko wchłania się w nogi, dając bardzo przyjemne uczucie. Lubię użyć tej maski, prosto po wyjściu z kąpieli. Jest ona bardzo relaksująca i idealna po ciężkim dniu, kiedy dużo chodzimy czy stoimy, a nasze nogi są obolałe.  Rano budzimy się z delikatnymi i gładkimi nóżkami.  Oczywiście efekt ten znika po kilku dniach i trzeba jednak stosować tą maskę częściej niż jeden raz. Ja starałam stosować ją raz w tygodniu i dzięki temu, efekt utrzymuje się na nogach cały czas.  Są gładkie, nie są szorstkie, mięciutkie.  Teraz maskę robię raz na dwa tygodnie, a do tego stosuję peeling, o którym już wam wcześniej wspominałam.

Maska kosztuje ok 16 zł i znajdziecie ją TU