Zmywacz do paznokci w chusteczkach - TEST WIDEO!

Cześć wszystkim!

Ale robi się nam piękna pogoda! Czy u was za oknami też jest tak słonecznie? I miejmy nadzieję, że właśnie tak już zostanie na dłużej. U mnie na całe szczęście ruszyło się już coś z tymi zdjęciami i myślę, że za jakiś czas umieszczę posta z zdjęciami. Odwiedzajcie mnie, bo mam naprawdę wiele postów do napisania i myślę, ze co dwa dni znajdziecie tu coś ciekawego.

A dziś mam dla was kolejny testy, tym razem będą to Bezzapachowy zmywacz emalii do paznokci w chusteczkach Laura Conti, które otrzymałam do testowania od Coloris  Chciałabym wam pokazać jak najlepiej zastosowanie tych chusteczek, dlatego postanowiłam zrobić taki test na filmie.  Mam nadzieję, że spodoba wam się taka forma recenzji niektórych produktów, jeśli tak to postaram się ją stosować częściej. Tak więc dziś mam dla was bonus :) Zapraszam do czytania dalej!

O produkcie: 

  100% bez drażniącego zapachu! 

1 chusteczka wystarcza na zmycie emalii z 10 paznokci.

Niezastąpione w podróży.

Nie zawiera octanów, acetonu, toluenu ani innych substancji o drażniącym zapachu!

 Bezzapachowy zmywacz do paznokci, niezwykle wygodny i łatwy w użyciu! Pozwala na dokładne oczyszczenie płytki paznokcia z każdego, nawet najbardziej odpornego lakieru. Niezwykle wydajny – jedna saszetka pozwala na zmycie lakieru z paznokci u obu dłoni. Dodatek ekstraktu ze skrzypu polnego, dostarcza mikroelementów oraz nadaje elastyczność i połysk oraz wzmacnia płytkę paznokcia. Zapobiega wysuszaniu i łamliwości paznokci. Ma działanie wzmacniające i nabłyszczające. Polecany do paznokci naturalnych. Nie wysusza i nie uszkadza płytki paznokciowej jak tradycyjne zmywacze. Bardzo wygodny sposób użycia – saszetki z chusteczkami nasączonymi preparatem zmywającym emalię. Niezastąpione w podróży i w czasie wakacji.

Moja opinia: 

Produkt przychodzi do nas w kartoniku, z dość ładną szatą graficzną.  Na opakowaniu znajdziemy wszystkie potrzebne nam informacje. W środku znajduje się pięć srebrnych torebeczek, są one bardzo szczelnie zamknięte. Mimo to bardzo  łatwo je otworzyć, dlatego nie będziecie potrzebowały żadnych nożyczek ( czy zębów ;D ) Opakowanie jest bardzo fajne, poręczne i wygodne, cóż tu mogę mówić więcej, przejdźmy może  do samych chusteczek. Z srebrnej saszetki, wyciągamy dość dużą białą chusteczkę.  Jest ona nasączona płynem zmywającym, a mimo to nie jest tłusta. Nie pozostawia śladów na dłoniach,  Tak jak obiecuje nam producent, produkt jest bezzapachowy. Wiadomo, zawsze coś tam można wyczuć, ale nie utrzymuje się to ani na dłoniach, ani w powietrzu. Nic nie będzie drażniło naszych nosków. A chyba każdy z nas wie jak to przy zmywaczach bywa z zapachem. Ja sama nic nie mam do tego zapachu, ale na przykład mój tata bardzo nie lubi jak zapach zmywacza unosi się w całym domu ( no bo tak zazwyczaj jest, ze przy okazji zapach obejmie pół mieszkania ) Przy tych chusteczkach, pozbywamy się tego problemu.. Byłam ogromnie ciekawa, jak one poradzą sobie  z zmywaniem lakieru do paznokci, w końcu nie wydają się dość mocno nasączone.  Podeszłam do nich lekko sceptycznie, ale muszę wam powiedzieć, ze się mocno  zdziwiłam.  Chusteczka bardzo szybko zmyła lakier z paznokci. Wystarczyło, kilka razy przetrzeć nią, nasza płytkę paznokcia dociskając chusteczkę do niego i gotowe! Nie brudzi lakierem naszych palców dookoła.. Jedna chusteczka starcza na te 10 palców, a jeśli macie pomalowane paznokcie u nóg, to spokojnie powinna też wystarczyć. Takie chusteczki to istna wygoda. Szybko, sprawnie, łatwo - myślę, że wiele z was doceni sobie tą wygodę. Chusteczki nie podrażniają i nie wysuszają skóry dłoni - co dla mnie też jest dość ważne.  Swoją funkcje spełniają na 100 %.  Sprawdzałam go na kilku lakierach i radził sobie też bardzo dobrze, z piaskowymi lakierami.  Kiedy używałam zwykłego zmywacza i wacika, przy tego tupu lakierze miałam tragedię, a tu poszło to naprawdę sprawnie!  Produkt kosztuje 6, 49 zł, a kupicie go TUTAJ

Mam nadzieję, że filmik pokazuje dobrze, jak fajnie zmywają te chusteczki. Wybaczcie mi brak ostrości czasami, ale jeszcze nie mam wprawy  przy tego typu recenzjach :D