Proteiny z kaszmiru i jedabiu!

Cześć!

Już się zaczął marzec, jak ten czas szybko leci. Patrząc przez okno można śmiało zauważyć, że powiedzenie "W marcu jak w garcu" nie wzięło się znikąd. Dziś jest czwarty dzień marca, a u mnie w mieście była już burza, śnieżyca, a teraz słoneczko pięknie świeci. A wszystkie te atrakcje, przyniósł marzec.Jakie będą kolejne dni? Zobaczymy!

Mimo wszystko nie dajmy się zwieść temu cudnemu słoneczko, nadal na dworze jest dość mroźno i warto zadbać o nawilżanie naszej skóry.

Dziś przedstawie wam fajną maseczkę od BINGOSPA, proteiny z kaszmiru i jedwabiu. Jest to maseczka, która zadba o gładkość i sprężystość naszej skóry. Ja sama uwielbiam różnego rodzaju maseczki do twarzy. Tym razem padło na ten produkt. Co z tego wyszło? Zapraszam do czytania.

Co mówi producent?

Maseczka BingoSpa dla każdego typu cery z proteinami jedwabiu, kaszmiru i kolagenem.

Proteiny jedwabiu i kaszmiru to doskonały materiał budulcowy komórek skóry, a dzięki swej niskiej masie cząsteczkowej oraz charakterowi podobnemu do soli, są zdolne przenikać również do zewnętrznych warstw naskórka, scalając je i poprawiając poziom nawilżenia powodując efekt dyskretnego liftingu.

Głównymi aminokwasami są alanina i glicyna - obydwa w znaczących ilościach obecne w białkach budulcowych naszej skóry, mające doskonałe właściwości nawilżające i regeneracyjne.

Trzecim znaczącym aminokwasem jest seryna, posiadająca zdolność wiązania wody i tworzenia ochronnego filmu hamującego utratę wody transepidermalnej.

Sposób użycia: nanieść maseczkę BingoSpa na oczyszczoną skórę twarzy,
szyi i dekoltu omijając okolice oczu. Pozostawić na ok. 15 minut, po
czym zmyć letnią wodą. Dla uzyskania najlepszych efektów stosować 2-3
razy w tygodniu.

Efekty stosowania maseczki BingoSpa:

nawilżona i wygładzona skóra,
zmniejszona widoczność zmarszczek,
zwiększona elastyczność i jędrność skóry.

Moja opinia:

Opakowanie: Kilka postów temu pisałam o masce do włosów tej firmy. Opakowania sią podobne, a więc przepraszam jeśli powtórzę to samo. Przeźroczysty słoiczek, z czarną zakrętką.Zakręca się go bardzo szczelnie i bez problemów. Jest to plastik, a więc jak spadnie to się nie zbije. Bez problemu możemy kontrolować zużycie produktu, a przez duży otwór, łatwo jest wyciągnąć produkt do samego końca. Jedyny minus jaki zauważyłam, to fakt, że jednak mało informacji zawarto na opakowaniu, szczególnie o działaniu maseczki.(do przeczytania na stronie, albo u mnie troszkę wyżej ;D)

Zapach: Zapach jest bardzo ładny, neutralny. Na twarzy się on jednak nie utrzymuje, podczas noszenia maseczki na twarzy, po prostu go nie czuć.

Konsystencja:Maska to przeźroczysta "galaretka" - bardzo lubię ten rodzaj konsystencji. Dość podobna do żelu do włosów. Bardzo łatwo nałożyć ją na twarz i nie musimy obawiać się, że nam spłynie, a jeśli nawet to nie pobrudzi nam ubrania. Dzięki temu, jest bardzo wydajna. Po jakimś czasie, na twarzy nieco się wchłania i pozostawia taką gładką "Maskę", którą zmywa się zaskakująco łatwo. a więc plus, bo wiadomo jak to się czasem męczymy z niektórymi maskami.

Efekt: Nie jest to najlepsza maska jaką posiadam/posiadałam.Nie ma też wielkiego efektu bum, czy wow. Jednak nie sądzę, by był to też jakiś mega bubel. Maskę nakładam dwa, trzy razy w tygodniu. Kiedy tylko, żelowany produkt trafi na moją skórę twarzy, czuje przyjemny chłód. Od razu można poczuć orzeźwienie. Maski na twarzy się nie czuję przez pierwsze 10 minut. Jeśli jednak mamy jakieś podrażnienia, ranki czy coś w tym stylu, można poczuć pieczenie. Po jakimś czasie, czuć jak masecza wysycha. Pojawia się wtedy takie uczucie ściągnięcia, po zmyciu maski to uczucie znika.

Po zmyciu maseczki z twarzy można poczuć delikatnie nawilżoną twarz, skóra jest gładka i sprężysta. strasznie miłe uczucie. Efekt niestety utrzymuje się tylko przez dzień. Po regularnym stosowaniu można poczuć delikatne efekty. Bardzo odpręża.