Dwa w jednym
Cześć!
Jak wam mijają te dość kiepskie, pogodowo dni? Jakie macie sposoby by nieco rozjaśnić pochmurne niebo i przyjemnie spędzić dzień? Możecie rzucać pomysłami w komentarzach.
Dziś przychodzę do was z recenzją bardzo fajnego i funkcjonalnego produktu. Funkcjonalność jest bardzo ważną cechą i jednak czasem wymaga się tego od producentów kosmetyków. Szczególnie jeśli chodzi (jak w tym przypadku) o krem i balsam do ust. Jest to produkt, który lubimy mieć przy sobie. Wrzucimy go do torebki i gdzieś tam sobie jest, ma zajmować mało miejsca i najlepiej jesli szybko go znajdziemy w tej krainie czarów zwaną torebką. W łaśnie tu firma anatomicals wpadła na pomysł połączenia kremu do rąk z balsamem do ust. I nie chodzi tu wcale o jeden produkt o wielu zastosowaniach. Kiedy wzięłam go pierwszy raz do rąk, nie za bardzo rozumiałam jak mam go stosować do ust i rąk, dopiero po chwili uświadomiłam sobie jak fajnie wymyślono konstrukcje tego kosmetyku. Zapraszam na krótką recenzje!
Co mówi producent?
Przydatny
bardziej niż środek uspokajający, kiedy uciekasz przez rozwścieczonym
nosorożcem. Przydatny bardziej niż głęboki basen pod balkonem na 18
piętrze hotelu, przez który nieopatrznie wyszłaś lunatykując. Przydatny
bardziej niż współ-pasażer po kursie latania, kiedy w trakcie lotu
zasłabł pilot. Dzięki naszemu przydatnemu super-produktowi zapobiegniesz
jednorazowo dwóm katastrofom (przesuszona skóra dłoni i ust). Kiedyś to
docenisz. Może nie, kiedy znajdziesz się w spadającej windzie… Ale
pewnego dnia, na pewno.
Pojemność: 30ml
Skład
kremu:
Aqua/Purified
Water, Mineral Oil, Glycerin, Ethylhexyl, Palmitate, Cetearyl Alcohol,
Petrolatum, Dimethicone, Glyceryl Stearate, PEG-100 stearate, Stearic
acid, Phenoxyethanol, Butyrospermum parkli (Shea Butter), Allantoin,
Methylparaben, Lanolin, Beeswax, Macadamia Ternifolia Seed Oil,
Propylparaben, Bisabolol, Methyllisothiazolinone, Glycine Soja (Soybean)
Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba)
Seed Oil, Farnesol, Calendula Officinalis Flower Extract, Ceramide 3,
BHT, Lnoleid Acid, Ceramide 6 II, Phytosphingosine, Cholesterol, Xantham
Gum, Carbomer, Tocopherol, Ceramide 1, Tridceth-6, Sodium Acrylate
Copolymer, C13-14 Isoparaffin, Parfum/Fragrance
Skład balsamu do ust:
Petrolatum,
Mineral Oil, Ethylhexyl Palmitate, Ceresin, Tridecyl Trimellitate,
Microcrystalline Wax, Polyethylene, Hydroxystearc Acid, Caprylic/Capric
Trigylceride, Propylparaben, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Glycine Soja
(Soybean) Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Simmondsia Chinensis
(Jojoba) Seed Oil, Isobornyl Acetate, Bisabolol, Phnoxyethanol, Triticum
Vulgare (Wheat) Bran Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower
Extract, Fucus Vesiculosus Extract, Calendulla Officinalis Flower
Extract, BHT, Linoleic Acid, Tocopherol, Parfum/Fragrance.
Moja opinia:
Biorąc do rąk tubkę z kremem, przyjrzałam się jej uważnie. Nie wiedziałam jak balsam do ust, ma dodatkowo być kremem do rak. Z pomocą przyszła mi moja siostra i pokazała mi myk, który rozwiał tajemnice tego produktu. Odkręcając nakrętkę (która jest balsamem do ust) mamy zwykłą tubkę z kremem. Także za pomysł bardzo chwale. Jest to bardzo funkcjonalny produkt, szczególnie dla większych torebek czy plecaków. W końcu mamy wszystko w jednej tubce i nie musimy dodatkowo po naszej torebce szukać małego balsamu do ust i tubki z kremem do rąk ( a w szczególności jeśli mamy tam sporo rzeczy). Bardzo mnie to zaskoczyło, oczywiście pozytywnie i za to produkt chwale. Oby producenci wpadali na więcej takich pomysłów, wtedy nasz świat stanie się prostszy.
No ale.. taki plus u góry tp jedno, ale co on nam da jeśli produkt okaże się bublem? Od razu zaznaczam, że przy tym produkcie nie ma mowy o bublu! Produkt jest naprawdę super.
Z balsamem do ust bardzo się polubiliśmy. Konsystencja jest dość pomadkowa, nie jest też za miękka ale bardzo łatwo rozprowadza się po ustach. Na ustach czuć delikatny posmak aloesu.. ale jest on naprawdę delikatniutki. Nie czuć produktu na ustach, a jednak nawilża je i pozostawia mięciutkie. Ja borykałam się z suchymi skórkami, jednak codziennie stosuję ten balsam i czuje poprawę. B go polubiłam dzięki temu, że nie czuć go na ustach, nie przeszkadza mi, nie lepi się, po prostu czuje się komfortowo. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny.
Co do kremu tu też będzie pochwała. Może nie nawilża dłoni bardzo mocno, ale nawilżenie jest wyczuwalne. Jest on też bardzo wydajny, niewielka kropla wystarczy na całe dłonie. Konsystencja jest dość zbita, nie rozlewa się. No i tu zostałam pozytywnie zaskoczona. Produkt wchłania się natychmiastowo. Dłonie pozostają nawilżone...widać jak się delikatnie świecą, ale się nie lepią! To zawsze jest dla mnie zmorą, kiedy muszę czekać aż się produkt wchłonie i potem mam takie tłuste ręce. Tu czegoś takiego nie ma! Koszt tego cacka? 11 zł klik myślę, że nie jest aż tak drogie. Zapach tak samo jak przy balsamie prawie nie wyczuwalny. Dłonie są mięciutkie i gładkie.
Warto też zwrócić na zabawny opis. Mieliście ich produkty? Jestem ciekawa, czy inne też sa tak samo świetne.
Nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNo nie powiem, świetny wynalazek :) I opis producenta- uśmiałam się :D
OdpowiedzUsuńopis producenta mega zabawny!
OdpowiedzUsuńJeśli możesz to poklikaj w nazwy poszczególnych kategorii np. "płaszcze" na moim blogu!
www.panmalofel.com/2015/03/must-have-spring-summer-2015.html
Thank you, darling!
OdpowiedzUsuńGreat review :D
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Haha, dobre to, co mówi producent, fajny sposób, żeby zobaczyć, kto czyta, co napisałaś:) nie miałam tego produktu:)
OdpowiedzUsuńwow, ale ciekawy patent !
OdpowiedzUsuńAle pomyslowe, nie mialam tego ale chetnie przetestuje!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post!
Wygląda świetnie! Jeśli mówisz, że dobrze się sprawdza, to może sobie taki sprawię? I jeszcze ten patent z otwieraniem!
OdpowiedzUsuńclaudine-bloog.blogspot.com --> kliknij!
Ciekawy post, nie słyszałam wcześniej o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuń♥Mój blog-kliik♥
świetny :)
OdpowiedzUsuńYes, I follow you on gfc #627, follow back?
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Pierwszy raz się z nimi spotykam :)
OdpowiedzUsuńGood post!
OdpowiedzUsuńhttp://colorful-mushrooms.blogspot.com.br/
Kisses ;*
dwa w jednym jak najbardziej mi odpowiada - świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Great!
OdpowiedzUsuńxoxo
www.its-dash.com
Nigdy nie słyszałam o tym produkcie, ale jak na takie zastosowanie to cenę ma świetną :)
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
Świetny produkt ;) Ja lubię kosmetyki z dodatkiem aloesu :)
OdpowiedzUsuńmam go ! :) i jest mega smeisnzym komsetykiem ;)
OdpowiedzUsuńhello dear I love your blog :) new follower please follow back ;)
OdpowiedzUsuńhttp://shanaticlandiablog.blogspot.it/